Jutro po wakacyjnej przerwie po raz pierwszy wybiegną na boiska piłkarze ligi okręgowej. Dąbrowa Górnicza będzie w tym gronie reprezentowana przez trzy ekipy, z których dwie nie tylko zamierzają walczyć o ligowy byt, ale także skutecznie nawiązać rywalizację o awans do wyższej klasy rozgrywkowej.
Kolejne wzmocnienia
Tegoroczny sezon będzie bardzo trudny dla zespołów występujących w lidze okręgowej, co spowodowane jest reorganizacją systemu rozgrywek. Wiadomo już, że spadnie co najmniej sześć ostatnich drużyn.
Walkę o jak najwyższe pozycje zapowiadają działacze Zagłębiaka Dąbrowa Górnicza, którzy miniony sezon i tak mogą zaliczyć do udanych. Ostatecznie piłkarze zajęli siódmą lokatę, a gdyby nie nieco gorsza dyspozycja w połowie rundy jesiennej i zawirowania kadrowe była szansa na jeszcze wyższe miejsce. Zwłaszcza, że na własnym obiekcie dąbrowianie odnieśli osiem zwycięstw i tylko raz schodzili pokonani. Lepiej ma być w tym sezonie.
- Chcemy poważnie włączyć się w walkę o awans do czwartej ligi, bo to dobry sposób na uniknięcie walki o ligowy byt. Od początku trzeba grać ambitnie i zdobywać punkty, by potem móc myśleć o jak najwyższej pozycji - podkreśla Janusz Wrzesień, prezes dąbrowskiego zespołu.
Zagłębiak rozpoczął przygotowania do sezonu od porażki z Włodarem Częstochowa, ale potem było już znacznie lepiej. W kolejnych sparingach pokonał 9:0 Grunwald Halembę, 2:0 Spartę Zabrze, 6:2 Spartę Laski i w minioną sobotę 2:0 będzińską Sarmację.
Dotychczasowy skład został wzmocniony kilkoma zawodnikami, co dobrze rokuje przed pierwszym spotkaniem z beniaminkiem, Ciężkowianką Jaworzno.
- Z podstawowego składu nikt nam nie ubył, a udało nam się pozyskać kolejnych graczy, co mam nadzieję będzie miało pozytywne odzwierciedlenie na boisku. Występy zakończył jedynie Jarosław Skrzypiec, który został trenerem bramkarzy, a jednocześnie będzie czuwał nad szkoleniem klubowej młodzieży - mówi Janusz Wrzesień.
Do zespołu dołączyli Adrian Muszyński i Paweł Jurga z Zagłębia Sosnowiec, Bartłomiej Borówka i bramkostrzelny Michał Dyrda z Zapory Przeczyce, Sebastian Waniek z Błękitnych Sarnów oraz doświadczony stoper bytomskich Szombierek Grzegorz Fusek. Powrócił Łukasz Wojciechowski, a z zespołem trenuje również Jordan Maciejowski.
Grać i wygrywać
Kolejny nasz reprezentant na tym szczeblu rozgrywek, Unia Ząbkowice, już w poprzednim sezonie pokazała, że stać ją walkę o awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Bardzo dobrze prezentowała się zwłaszcza jesienią, ale po zimowej przerwie drużyna pogubiła kilka cennych punktów, których zabrakło w końcowym rozrachunku. Skończyło się na trzeciej lokacie i 5-punktowej stracie do zwycięzcy, Milenium Wojkowice. Imponujący był zwłaszcza bilans 13 domowych wygranych, przy tylko jednej porażce.
W tym sezonie zespół także zamierza powalczyć o jak najwyższe miejsce, a oficjalne przywitanie drużyny, połączone z rodzinnym festynem planowane jest na 9 września, kiedy Unia podejmować będzie bytomskie Szombierki.
- Sztab szkoleniowy pozostaje nie zmieniony, a zespół zostanie uzupełniony kilkoma zdolnymi, perspektywicznymi juniorami. Cały czas jesteśmy jednak w trakcie kompletowania składu i staramy się o pozyskanie kilku zawodników. tak więc trudno powiedzieć, jak będzie wyglądała jedenastka na pierwszy mecz. Liczę, że zaprezentujemy się dobrze - stwierdza Marek Nanuś, prezes ząbkowickiego drużyny.
Uniknąć degradacji
Najmniej powodów do radości ma natomiast Unia Strzemieszyce, która do końca musiała walczyć o utrzymanie. Ostatecznie udało się jednak uniknąć degradacji i w tym sezonie dobrze byłoby uniknąć tak nerwowej atmosfery.
- Sezon nie będzie łatwy, ale będziemy chcieli zapewnić sobie ligowy byt. Na boisku będzie to połączenie doświadczenia z młodzieżą, co mam nadzieję okaże się trafnym posunięciem - mówi Jerzy Gęgotek, kierownik zespołu.
Unia Strzemieszyce w sparingach pokonała 2:0 ząbkowicką Unię oraz 4:0 Tęczę Błędów. Z zespołu ubył definitywnie Mariusz Gierczuk, który przeniósł się do GKS Katowice. Do składu nie powrócili na razie Paweł Milanowicz, Rafał Kula, Tomasz Lipski i Damian Kiełtyka, a Rafała Taraszkowskiego zmogła kontuzja. Zespół stara się natomiast o pozyskanie Grzegorza Klamry, Artura Mosny oraz dwóch obrońców: Michała Rojkowskiego z sosnowieckiego AKS-u Niwki oraz Marcina Małysy z Niegowonic.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?