Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dariusz Rekosz oskarża rząd RP i prezydenta. Nie może zarabiać i liczyć na pomoc

Piotr Sobierajski
Piotr Sobierajski
Dariusz Rekosz od 15 lat zajmuje się pisaniem książek, prowadzi też spotkania z ludźmi świata filmu, teatru, mediów
Dariusz Rekosz od 15 lat zajmuje się pisaniem książek, prowadzi też spotkania z ludźmi świata filmu, teatru, mediów PAS
Dariusz Rekosz, pisarz i animator kultury z Dąbrowy Górniczej, apeluje do władz państwowych, by nie zapominały w tych trudnych czasach o twórcach i ludziach kultury. To właśnie takie osoby jak on, pozbawione możliwości zarobkowania, pozostały z dnia na dzień bez środków do życia.

Oto treść listu otwartego, który wystosował Dariusz Rekosz:

LIST OTWARTY
niezależnego twórcy kultury

adresaci:

Prezydent RP,
Premier Rządu Polskiego – Prezes Rady Ministrów,
Rada Ministrów,
Sejm RP oraz Senat RP.

OSKARŻAM!
Wszystkich Was wszystkich razem i każdego z osobna!

Oskarżam Was o naruszenie moich praw obywatelskich – prawa do pracy i prawa do godnego życia – a także oskarżam Was o brak odpowiedzialności za los obywateli, których reprezentujecie.

Poprzez wprowadzenie decyzji administracyjnych o zawieszeniu działalności bibliotek, szkół i instytucji kultury, doprowadziliście do odwołania zaplanowanych imprez kulturalnych, które na rzecz powyższych jednostek miałem realizować. Działalność taka jest jedynym źródłem mojego utrzymania i ma charakter wybitnie sezonowy. Nie jestem zatrudniony nigdzie na podstawie umowy o pracę, nie prowadzę działalności gospodarczej, nie prowadzę stowarzyszenia ani fundacji oraz nie pracuję na rzecz instytucji (firm) typu NGO. W ramach prowadzonych działań zawieram umowy o dzieło (rzadziej umowy zlecenie) lub licencyjne umowy wydawnicze, które również mają charakter umów o dzieło. Samotnie wychowuję dwie nastoletnie córki.

Proponując różnego rodzaju pseudopomoc dla polskich przedsiębiorców (np. ustawa „tarcza antykryzysowa”), którzy prowadzą swoją zarejestrowaną działalność w różnej skali, wykazaliście się brakiem jakiejkolwiek odpowiedzialności za obywateli takich jak ja – gotowych do podjęcia pracy, którym zleceniodawcy (instytucje kultury) gwarantują zatrudnienie i przychód, jednakże nie mogą jej zrealizować, poprzez wprowadzone przez Was przepisy zawieszające działalność tychże instytucji. Nie zdefiniowaliście żadnych działań pomocowych dla niezależnych twórców, którzy budują polską kulturę i sztukę.

Dopuściliście się czynności, które z Waszej winy przyczyniły się nie tylko do utraty moich jedynych zarobków, ale także skazaliście mnie i moją rodzinę na egzystencję w skrajnej nędzy, o ile nie w sytuacji, w której doprowadzicie nas do pozbawienia zdrowia i życia.

Dlatego jeszcze raz – OSKARŻAM WAS!
O zaniechania, o brak odpowiedzialności, o pogwałcenie praw obywatelskich!

Opamiętajcie się!
Próbując zapobiec epidemii, nie skazujcie ludzi na śmierć głodową!

Dariusz Rekosz
pisarz, animator kultury, Polak

W rozmowie z nami Dariusz Rekosz przyznał, że rozumie konieczność nałożenia wielu obostrzeń, bo sytuacja jest faktycznie wyjątkowa, ale nie można wówczas zapominać o tych, którzy nie mogą liczyć na żadną pomoc państwa w świetle tak, a nie inaczej uchwalonych przepisów antykryzysowych.

- Sytuacja związana z epidemia koronawirusa w Polsce jest sytuacją trudną, ponieważ choruje wiele osób, wiele też niestety traci życie. Działania organów, które decydują o naszym życiu, a więc rządu RP, Sejmu, Senatu, prezydenta są wskazane, jednak nie może w nich zabraknąć odpowiedzialności za osoby, które w jednej chwili zostały pozbawione jakiejkolwiek możliwości zarobkowania – mówi Dariusz Rekosz, który w tym roku obchodzi jubileusz 15-lecia swojej pracy twórczej.

Jak podkreśla to są oczywiście przedsiębiorcy, którzy prowadzą swoje biznesy np. w dziedzinie turystyki, gastronomii, przeróżnych usług, natomiast dla nich państwo przygotowało programy pomocowe, z których można skorzystać.

- Nie zabezpieczono natomiast interesów i przychodów osób, które nie są nigdzie zatrudnione, ale solidnie wykonują swoją pracę na podstawie zawieranych umów cywilno-prawnych. Mówi się często, że są to osoby pracujące na tzw. umowach śmieciowych, jednak tak naprawdę bardzo wiele osób może dzięki temu godnie żyć. Wiadomo, że w kapitalizmie nikt nie trzyma pieniędzy w skarpecie, pieniądz cały czas jest w obiegu. Tak więc zatrzymanie tego obiegu powoduje, że osoba, która wytwarza meble nie pójdzie kupić butów. Ten, który sprzedaje buty, nie pójdzie kupić chleba, a ten, który piecze chleb nie pójdzie kupić samochodu, a z kolei ten, który sprzedaje samochody nie pójdzie kupić książki. Dlatego myślę, że trochę na wyrost zostały pewne rzeczy wstrzymane. Fundusze, powinny być teraz przeznaczone raczej na służbę zdrowia, by ludzi można było szybciej i lepiej wyleczyć. Dzięki temu gospodarka będzie mogła funkcjonować bez większych zakłóceń, a obieg pieniądza zostanie zachowany – dodaje.

Wkrótce, w najbliższy piątek 10 kwietnia, na naszym portalu przeczytacie rozmowę z Dariuszem Rekoszem, w której opowiada m.in. o tym, jak minęło tych 15 lat, które poświęcił m.in. na pisanie poczytnych książek, a także poznał wiele gwiazd świata filmu, książki, teatru, mediów, z którymi nawiązał potem serdeczne kontakty. Nie tylko na stopie zawodowej. Będzie też trochę o wyjątkowych przygodach w trasie oraz planach na przyszłość.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto