DG: lato pełne wypadków nad dąbrowskimi jeziorami [FOTO]

Niebezpiecznie było również w weekend 15 i 16 sierpnia, a szczególnie w upalną sobotę. Młody mężczyzna na płytkiej wodzie chciał przeskoczyć materac, skacząc na główkę. Woda była płytka, więc uderzyło o dno nie rękami, ale właśnie głową – mówi Michał Stępień, szef ratowników medycznych z grupy OSP Śródmieście.

– Głowa się zawinęła i doszło prawdopodobnie do urazu kręgosłupa na odcinku szyjnym. To już drugie tego typu zdarzenie w tym sezonie, bowiem tydzień temu (weekend 8/9 sierpnia) też jedna z osób, tym razem będąc pod wpływem alkoholu, chciała przepłynąć pod bojkami, które ograniczają kąpielisko. I też skoczyła przez te bojki i też uderzyła głową o dno. Były to urazy, które pojawiły się na płytkiej wodzie. Założyliśmy tym osobom kołnierz usztywniający, przełożyliśmy na deskę ortopedyczną, założyliśmy wkłucie obwodowe. Sprawdziliśmy wszystkie funkcje życiowe, pracę serca, wykonaliśmy pomiar ciśnienia. Pacjenci zostali zabrani karetką pogotowia ratunkowego na Szpitalny Oddział Ratunkowy do szpitala w Dąbrowie Górniczej – dodaje.
Tylko w sobotę 15 sierpnia oprócz przypadku z urazem kręgosłupa ratownicy interweniowali kilka razy. Były to dwie rany kończyny dolnej i dwie górnej, bóle brzucha oraz użądlenie.

W tym sezonie powtarzają się interwencje z poprzednich lat. Są to rany i urazy kończyn dolnych oraz górnych. Były właśnie urazy kręgosłupa. Była też niewydolność krążeniowo-oddechowa u osoby, która przez kilka dni spożywała alkohol. Ta osoba położyła się na słońcu, zasnęła. – Nas wezwano już do osoby nieprzytomnej z rozpoczynającą się sinicą. W ten sam dzień mieliśmy też podtopienie czternastolatka. Został wrzucony do wody przez kolegów z plaży, a miał rozgrzane ciało. I w tym momencie zachłysnął się wodą. Został wyciągnięty na plażę. Wspólnie z WOPR-owcami, dzięki użyciu szybkiej łodzi motorowej, byliśmy zaraz na miejscu zdarzenia, na cyplu, gdzie ratowaliśmy go skutecznie – mówi Michał Stępień.

Na plaży Pogorii III przez całe wakacje dyżury pełnią w weekendy dwa zespoły ratowników, które składają się z ratownika medycznego, ratownika i ratownika stażysty, który się dopiero uczy udzielania fachowej pomocy doraźnej. Zespoły mają do dyspozycji quad ratowniczy, dzięki któremu patrolowany jest cały zbiornik wodny. A jeśli zespół mobilny jest zajęty, to w razie potrzeby z WOPR-owcami wypływa drugi zespół stacjonarny, np. na cypel, czy dzikie plaże od strony Jachtklubu Pogoria III.

W sumie po ośmiu wakacyjnych dyżurach ratownicy OSP Śródmieście interweniowali 55 razy, w tym 8 osób zostało przetransportowanych karetkami pogotowia do szpitali. Były to m.in. cztery podtopienia, trzy zasłabnięcia. Dwie osoby miały bóle w klatce piersiowej, przy czym w jednym przypadku było podejrzenie zawału. Do tego urazy, razy, użądlenia owadów.

Ratownicy medyczni będą nad Pogorią III pełnili swój dyżur jeszcze w najbliższy weekend, a więc 22 i 23 sierpnia.
Spokojnych wakacji nie mieli także ratownicy wodni WOPR-u, którzy wielokrotnie musieli ratować ludzkie życie. I to zarówno w przypadku osób, które wykazały się po prostu nieostrożnością, ale i tych, które znajdowały się pod wpływem alkoholu. – Tych interwencji jest rzeczywiście dużo, ale na szczęście jesteśmy czujni. W każdym z przypadków, kiedy byliśmy wzywani albo sami zauważyliśmy zagrożenie ratowaliśmy skutecznie poszkodowane osoby. A przypadki były rzeczywiście różne. Apelujemy o rozwagę, o to, by nie szaleć w wodzie, nie wchodzić do jeziora pod wpływem alkoholu. Niestety nasze zalecenia i prośby znów trafiają w próżnię – podkreśla Andrzej Latosik, szef dąbrowskich WOPR-owców.