Mamy jeszcze blisko 27 lat na to, żeby skutecznie pozbyć się z naszego otoczenia azbestu. Chociaż wydaje się, że to mnóstwo czasu, to jednak zważywszy na to, jakie ilości tego chorobotwórczego materiału nadal stanowią elementy pokrycia dachów, elewacji budynków, rur wodociągowych i kanalizacyjnych, czy też na przykład przewodów kominowych zdecydowane działania należy jak najszybciej rozpocząć.
Szacuje się, że na terenie całego kraju jest grubo ponad 15 milionów ton tego rakotwórczego materiału. Azbest wywołuje zresztą nie tylko nowotwory, osoby narażone na kontakty z nim często zapadają na inne choroby układu oddechowego, w tym na przykład na pylicę azbestową. Aby zachęcić mieszkańców Dąbrowy Górniczej do stopniowego usuwania azbestu, Urząd Miejski już od dwóch lat finansuje w całości koszty transportu i unieszkodliwiania odpadów azbestowych powstałych przy likwidacji pokryć dachowych i elewacji zawierających azbest z budynków mieszkalnych i gospodarczych, które są własnością osób fizycznych i prawnych.
— Po przeprowadzeniu inwentaryzacji będziemy mieć już lepsze rozeznanie i jeśli okaże się, że warto, to być może będziemy się starali o jakieś dofinansowanie na to, aby azbestu się pozbywać, bo jest to bez wątpienia bardzo kosztowna akcja — twierdzi Barbara Lubasz, naczelnik Wydziału Ekologii i Rolnictwa Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?