Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Droższe śmieci w Dąbrowie Górniczej? Podwyżka opłat za ich wywóz coraz bliżej. Jakie stoją za tym powody?

Piotr Sobierajski
Piotr Sobierajski
W Dąbrowie Górniczej szykuje się kolejna podwyżka cen wywozu odpadów, którym zajmuje się ALBA Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
W Dąbrowie Górniczej szykuje się kolejna podwyżka cen wywozu odpadów, którym zajmuje się ALBA Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Polska Press/UM DG
W Dąbrowie Górniczej planowana jest podwyżka cen za wywóz odpadów. Duża podwyżka, bo trudno inaczej nazwać przeskok z 20 złotych za osobę do 29 złotych. Mieszkańcy już pytają, czemu tak drogo? Miasto odpowiada – ciągły wzrost kosztów i opłat niezależnych od samorządów lokalnych sprawia, że taniej być nie może.

Opłaty za wywóz nieczystości rosną ostatnio lawinowo. Mieszkańcy miast śląskich i zagłębiowskich wyrażają swoją dezaprobatę wobec podwyżek, bo przecież wszystko wokół drożeje. Listy protestacyjne z tysiącami podpisów sprzeciwu trafiają do władz samorządowych, jak ma to miejsce np. w Będzinie. Czy taki protest pojawi się też w Dąbrowie Górniczej i czy powinien być kierowany do władz lokalnych czy może do rządu RP i władz wojewódzkich? To okaże się już wkrótce.

TANIEJ BYĆ NIE MOŻE? KOSZTY STALE ROSNĄ

Fakty są dziś takie, że dziś cały pakiet uchwał (łącznie pięciu), dotyczący nowych opłat za wywóz odpadów w Dąbrowie Górniczej, ale także np. ulg finansowych, jakie mieszkańcy mogą uzyskać dzięki posiadaniu kompostowników, obecnie jest konsultowany. Zajmie się nimi także w najbliższych dniach Komisja Gospodarki Komunalnej w dąbrowskiej Radzie Miejskiej. Jeśli nic się nie zmieni w projektach uchwał, to 25 listopada br. trafią pod obrady Rady Miejskiej, a po ich zatwierdzeniu podwyżki w Dąbrowie Górniczej staną się faktem.

- Taka kwota, a więc 29 złotych, jest wypadkową analizy wszystkich kosztów, jakie związane są z systemem obsługi mieszkańców w zakresie odbioru odpadów. Opłata marszałkowska rośnie z roku na rok, a my, jako samorząd lokalny nie możemy zgodnie z przepisami dopłacić ani złotówki do kosztów wywozu i utylizacji odpadów. Cały system ma się równoważyć finansowo – tłumaczy Bartosz Matylewicz, naczelnik Wydziału Marki Miasta w dąbrowskim Urzędzie Miejskim.

– Podstawowym powodem zmiany stawki za odbiór odpadów powodem jest wzrost kosztów odbioru i zagospodarowania odpadów, czyli wzrost cen energii, wzrost płac, wzrost opłaty za składowanie śmieci na składowiskach. Czynniki te są niezależne od działań samorządów - mówi Janusz Nowiński, dyrektor Miejskiego Zakładu Gospodarowania Odpadami w Dąbrowie Górniczej. - W połączeniu z dodatkowymi narzucanymi wymogami dotyczącymi obioru i zagospodarowania śmieci – wzrost poziomu recyklingu, wprowadzanie dodatkowych rodzajów odpadów do odbioru z gospodarstw domowych (odpady kuchenne), dodatkowe ubezpieczenia składowisk (monitoring) – musi to generować postępujący wzrost cen stawek za odbiór śmieci. Rada Miejska uchwala stawkę za odbiór śmieci z uwzględnieniem tych wszystkich zależności. Aktualna stawka za odbiór śmieci w Dąbrowie Górniczej to 20 zł na mieszkańca i jest obecnie jedną z najniższych pośród gmin naszej Metropolii. Na 41 gmin zajmujemy 33. miejsce pod względem wysokości stawki – dodaje.

Z CZEGO SKŁADA SIĘ OPŁATA ZA WYWÓZ ŚMIECI?

Co zatem składa się na cenę odbioru śmieci, którą płaci mieszkaniec Dąbrowy Górniczej? Jak tłumaczy Janusz Nowiński jest to: ilość odpadów generowanych przez mieszkańców, ilość mieszkańców wskazana w deklaracjach odpadowych oraz ogólne koszty odbioru i zagospodarowania śmieci. Wszystkie te składniki są ściśle opisane w Ustawie o utrzymaniu porządku i czystości w gminach i są one brane przy ustalaniu obowiązującej stawki.

Czy te fundusze są wystarczające? – W myśl ustawy powinny być wystarczające, ale rzeczywistość nie jest tak optymistyczna. Ustawa mówi, że gospodarka śmieciowa na terenie gminy powinna się samobilansować. Oznacza to, że funduszy zebranych od mieszkańców w ramach opłaty śmieciowej powinno wystarczyć na pokrycie wszystkich kosztów zagospodarowania odpadów. Niestety w Dąbrowie Górniczej, podobnie jak w większości miast w Polsce, mamy niedobór dochodów w systemie odbioru odpadów. W przypadku Dąbrowy Górniczej są to braki na poziomie 6 mln zł rocznie – tłumaczy Janusz Nowiński.

Za 6 mln zł można np.: wybudować 17 placów, wyremontować 3,5 km drogi, wybudować 6 boisk wielofunkcyjnych lub przeprowadzić termomodernizację jednego dużego przedszkola

W 2015 roku Dąbrowa Górnicza wydała na gospodarkę odpadami 25,7 mln złotych, ale w 2019 roku już 35,1 mln złotych. Jeżeli miasto nie osiągnie natomiast wymaganego przez prawo poziomu posegregowanych odpadów będzie musiało zapłacić karę. Wysokość kary za 2020 rok może wynieść nawet 2 miliony złotych.

Przeciętny mieszkaniec Dąbrowy Górniczej wytwarza natomiast w ciągu roku 407 kg. To o prawie 100 kilogramów więcej niż średnia krajowa, która w 2019 roku wynosiła 332 kg na mieszkańca.

NA ZACHODZIE DOPŁACAJĄ NP. PRODUCENCI OPAKOWAŃ

Jak przekonują dąbrowscy urzędnicy, podwyżka ceny nie jest zależna od władz gminy, w wszystkie decyzje mające wpływ na podwyżkę cen śmieci podejmują rządzący, ustalając ogólnopolskie przepisy. Zmiany rozpoczęła, zapoczątkowana przez rząd w roku 2013 rewolucja śmieciowa, która zafundowała nam nowy system gospodarowania odpadami. W Polsce 100 procent kosztów transportu, odbioru i zagospodarowania odpadów ponoszą mieszkańcy. Co ciekawe, w krajach zachodnich 30–50 procent kosztów pokrywa przemysł (np. producenci opakowań), a mieszkaniec płaci tylko za śmieci zmieszane.

By obniżyć nieco opłaty za odbiór odpadów można będzie zadeklarować ich kompostowanie. Dzięki temu można będzie skorzystać z ulgi. Czteroosobowa rodzina w skali roku może uzyskać zniżkę w wysokości prawie 125 zł.

W REGIONIE RAZ TANIEJ, RAZ DROŻEJ

A jak sytuacja wygląda w innych miastach? W sąsiednim Będzinie mieszkańcy od września tego roku muszą płacić 36 zł od osoby za wywóz odpadów. Taka podwyżka nie spodobała się oczywiście mieszkańcom, którzy mocno protestują przeciwko tym zmianom. Zebrali ponad 5 tysięcy podpisów pod petycją, która trafiła do władz miejskich. Dotychczas będzinianie za wywóz segregowanych odpadów płacili 21 zł, więc podwyżka w wysokości 15 zł był sporym zaskoczeniem.

W Sławkowie cena wywozu odpadów wynosi 28 zł, w Psarach 27 zł, w Chorzowie 26,90 zł, w Mysłowicach 25 zł, w Świętochłowicach 26,50 zł, w Katowicach 21,30, w Bytomiu 21,50 zł. W Sosnowcu opłata ma wzrosnąć do 27,70 zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto