Wczoraj nauczyciele i pełnoletni uczniowie V LO im. Kanclerza Jana Zamoyskiego w Dąbrowie Górniczej oddawali krew. Zgłosiło się 61 dawców (ze względów zdrowotnych krew oddała połowa).
- Decyzja o oddaniu krwi jest bardzo szlachetna i mam nadzieję, że w przypadku naszych uczniów jest to też efekt nauki religii - mówi ksiądz Paweł Kempiński, szkolny katecheta. - Ważne jest i to, że prawie 90 procent pełnoletnich uczniów V LO wyraziło zgodę na oddanie swoich narządów do przeszczepu w przypadku nagłej śmierci.
Inicjatorem sprowadzenia pod szkołę ambulansu Regionalnego Centrum Krwiodawstwa również był uczeń.
- Ostatnia taka akcja była w naszej szkole trzy miesiące temu, ale wtedy szliśmy do punku krwiodawstwa - mówi Piotr Ślusarczyk, tegoroczny maturzysta. - Pomyślałem więc, że warto zorganizować pobór krwi w szkole. Sam się przekonałem, jak bardzo potrzebna jest w szpitalu krew, kiedy musiałem przejść kilka zabiegów operacyjnych.
Od osób, które zostały dopuszczone pobrano wczoraj po 450 mililitrów krwi.
- Praktycznie w każdym ze śląskich miast dwa razy w roku jesteśmy zapraszani do szkół. Uczniowie i studenci to chyba najliczniejsza grupa honorowych krwiodawców - mówi dr Zdzisława Sołtysek z CK.
Jednym z uczniów, którzy weszli do ambulansu był Michał Węzik.
- Krew oddaję po raz drugi. To wyjątkowa akcja i powinno ich być coraz więcej, nie tylko w naszym mieście, ale też w całej Polsce - mówi Michał.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?