Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina, oprócz Leszka Millera... - tak śpiewało wczoraj pod Urzędem Miejskim kilkudziesięciu członków NSZZ "Solidarność" Szpitala Miejskiego, Huty Katowice i Koksowni Przyjaźń. Skandowali i gwizdali.
- Listopad to miesiąc sprzeciwów przeciwko temu, co rząd chce ludziom zafundować. Prywatyzacja zakładów opieki społecznej doprowadzi do tego, że te spółki prędzej, czy później poupadają. Ludzie zostaną bez pracy, a pacjenci bez opieki. Nasz szpital ma kilkanaście milionów długu, nie możemy pozwolić, by pewnego dnia okazało się, że szpital trzeba zamknąć - mówi Elżbieta Żuchowicz, przewodnicząca Międzyzakładowej Komisji "Solidarności" Szpitala Miejskiego w Dąbrowie Górniczej.
Protestujący złożyli na ręce prezydenta Jerzego Talkowskiego petycję, w której związkowcy apelują do władz miasta o działanie i sprzeciw wobec trwającej restrukturyzacji sektorów i branż, w tym likwidacji kopalń, transportu regionalnego, służby zdrowia, przemysłu hutniczego, w wyniku których traci pracę bardzo wielu ludzi.
- Doskonale rozumiem wasze bolączki. Zdaje sobie sprawę z trudnej sytuacji na rynku. Dlatego podczas wtorkowej sesji omawiać będziemy sytuację służby zdrowia i programu naprawczego w szpitalu - tłumaczył Jerzy Talkowski.
Protestujący wcześniej pikietowali delegaturę Ministerstwa Skarbu w Katowicach, a po proteście pod dąbrowskim magistratem pojechali pod szpital w Czeladzi. Dziś dąbrowskie delegacje "Solidarności" z różnych zakładów pracy pojadą do Warszawy.
- W naszym przypadku sytuacja jest taka, że przez cały czas z inwestorem strategicznym PHS, czyli grupą kapitałową LNM, trwają negocjacje dotyczące pakietu socjalnego dla pracowników. Nie jesteśmy pewni, czy dalej będziemy pracować i ilu z nas będzie pracować - mówi Władysław Molęcki, przewodniczący Międzyzakładowej Komisji "S" HK, która wczoraj wspólnie z pracownicami służby zdrowia protestowała pod UM.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?