Na celowniku naszego patrolu nadal pozostaje dzielnica Reden.
Poruszamy tym razem sprawę miejsca, które już zwyczajowo robi za śmietnisko. Znajduje się ono dala od budynków mieszkalnych, przy Wojska Polskiego, za garażami i jednocześnie blisko drogi krajowej. Nieznani sprawcy wyrzucili kawałki materaca na zadrzewiony obszar, między zielenią walają się odpady budowlane w postaci gruzu, nie brakuje również śmieci zapakowanych w worek. - Śmiecą użytkownicy garaży i kierowcy przejeżdżający trasą. Pojedyncze odpady, jak opakowania po napojach czy inne leżące bliżej drogi są dziełem kierowców. Gruz i inne śmieci pozostawione w głębi zieleni wyrzucają mieszkańcy - przyznał Damian Buczak, dzielnicowy dąbrowskiej Straży Miejskiej. Działka należy do miasta, więc porządkami zajmie się firma likwidująca dzikie wysypiska i składowiska na terenie Dąbrowy. Miejsce to było już solidnie sprzątane na wiosnę, po zgłoszeniu dąbrowskich strażników. Wtedy wyrosła tam prawdziwa bomba ekologiczna. - Walała się sterta śmieci rozmaitego rodzaju. Co tylko ludziom było niepotrzebne w domu, to lądowało tutaj, opony czy zużyty sprzęt kuchenny. Do tego jeszcze doszły śmieci wyrzucane przez kierowców. Teren został oczyszczony i uporządkowany. Miejsce odsłonięto, by było ono bardziej widoczne - dodał Damian Buczak. Ludzie przyzwyczaili się, że nieużytek ten robi za śmietnik. Zdaniem Straży Miejskiej nie są to już takie ilości, jak wcześniej. WIAN
Wszystkie zgłoszenia do naszej akcji ekologicznej znajdziecie na stronie
slask.naszemiasto.pl/serwisy/zycieposmieciachZgłaszajcie nam dzikie wysypiska i ekologiczne bomby, z którymi trzeba się rozprawić.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?