Na drogach w Czeladzi dziura na dziurze, słupek na słupku
Stan dróg powiatowych w powiecie będzińskim w lutym pozostawia wiele do życzenia. Nie ma się więc co dziwić zdenerwowaniu kierowców, którzy codziennie drżą o stan techniczny swoich samochodów. Kiedy inni właściciele aut jadą bowiem z naprzeciwka nie da się ominąć ogromnych wyrw i dziur, a hamując nagle przed nimi stwarza się zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.
Tymczasem od wielu tygodni sytuacja na głównych drogach powiatowych w Czeladzi, takich jak Katowicka, Nowopogońska, Szpitalna czy Wojkowicka pogarszała się z każdym dniem. W każdej ogromnej wyrwie pojawiał się biało-czerwony słupek, a większe kratery pozostawały odsłonięte.
W czwartek 15 lutego opisaliśmy całą sytuację na łamach NaM. Okazało się, że opinie czeladzian oraz pokazany szerzej niecodzienny widok dziurawych dróg nie pozostały na szczęście bez echa. Już w poniedziałek 19 lutego z samego rana na ul. Szpitalnej i Wojkowickiej pojawiły się ekipy remontowe, które w ekspresowym tempie zajęły się łataniem największych wyrw.
Krok po kroku, systematycznie asfaltowe łaty pokrywały kolejne zapadliska. Dziś wygląda to zupełnie inaczej. Choć nie zostały usunięte wszystkie ubytki, to jednak można nieco bezpieczniej jechać głównymi czeladzkimi drogami.
- Dobrze, że nareszcie załatali te dziury, bo przecież tędy karetki z ludźmi do szpitala jeżdżą. Szpitalna, to jedna z najważniejszych i najbardziej obciążonych ruchem dróg w mieście. Teraz czas na załatanie dziur na sąsiedniej ulicy Tuwima. Stoją tam dwa słupki w dziurach. Samochody nie mogą się minąć na jezdni, bo każdy z kierowców musi zjeżdżać na pas prowadzący z naprzeciwka – mówią zgodnie czeladzianie.
W łataniu dziur mają pomóc firmy zewnętrzne
Powiatowy Zarząd Dróg w Będzinie tłumaczy, że stara się na bieżąco, siłami Obwodu Drogowego, wykonywać tymczasowe naprawy jezdni masą na zimno lub na gorąco, przy pomocy recyklera. Będą w tym pomagać także wyłonione w przetargu firmy zewnętrzne.
- Naprawy wykonywane są w niekorzystnych warunkach atmosferycznych, w czasie występowania mrozów lub w czasie roztopów, dlatego są nietrwałe. Jest to jednak niezbędne biorąc pod uwagę bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego – mówiła ostatnio Karolina Popławska, zastępca kierownika Wydziału Dróg, Mostów i Obwodu Drogowego Powiatowego Zarządu Dróg w Będzinie, który ma swoją siedzibę w Rogoźniku.
W przypadku wystąpienia ponownych ubytków i nierówności w drogach roboty te mają być kontynuowane w sprzyjających warunkach atmosferycznych. W najbliższym czasie ogłoszone zostanie również postępowanie przetargowe na tak zwane pozimowe remonty cząstkowe nawierzchni metodą natryskową.
- Te prace mogą odbywać się jednak tylko w sprzyjających warunkach, a więc przy braku opadów czy mrozu – tłumaczyła Karolina Popławska.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?