Elżbieta Dzikowska kocha podróże.
Audytorium Maximum pękało w szwach. Wszyscy chcieli wysłuchać wykładu dziennikarki "Zrozumieć odmienność - o znaczeniu różnic kulturowych w życiu człowieka".
Znana i szanowana podróżniczka, wraz z mężem Tony Halikiem prowadziła m.in. programy telewizyjny "Pieprz i wanilię", a podczas wykładu z niesłabnącą pasją opowiadała o różnicach kulturowych, biznesie i podróżach na przykładzie swojej wyprawy do Etiopii.
-Podróżujemy po to by poznawać świat i się uczyć. Kiedyś jeździłam z mężem Tony'm - facetem od realizowania moich marzeń. Teraz podróżuję z moją przyjaciółką, a zarazem asystentką Wiesławą Barańską - mówi Elżbieta Dzikowska.
W większości wyprawy finansowane były z prywatnych środków małżeństwa.
-Tony żartował, że on napada na dyliżanse, a ja jestem burdelmamą - śmieje się Dzikowska. W Etiopii była dwa razy: na północy i na południu kraju. To właśnie tam odkryto najstarszy szkielet człowieka, stamtąd pochodzi najstarsza i najbardziej znana kawa na świecie. Podczas wykładu podróżniczka opowiadała o podróży do miejsca świętego w Etiopii.- W Lalibeli, świętym miejscu ortodoksyjnego kościoła etiopskiego znajdują się wykute w skale świątynie, w tym Kościół św. Jerzego - mówi Dzikowska pokazując przy tym zdjęcia kapłanów, który chrzcili trójkę chłopców. Następnie podróżniczka pokazała zebranym zdjęcia paru etiopskich plemion, które również odwiedziła. To między innymi lud Karo, gdzie zarówno mężczyźni, jak i kobiety zdobią i malują swoje ciało, plemię Hamer, w którym ludzie żyją nawet sto lat, lud Konso, który buduje kamienne wioski niczym warownie, czy agresywne plemię Mursi, do której wioski podróżniczka pojechała wraz z ochroniarzami.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?