Na jeziorze Pogoria I rozegrana została finałowa edycja regat o Puchar Śląska w klasie omega. Pomysł zorganizowania tej imprezy przez Klub Sportów Wodnych Fregata był wynikiem pomyślnej przeprowadzonego finału przed rokiem. Podczas dwudniowych startów z wiatrem zmagało się łącznie 18 załóg, m.in. reprezentantów gospodarzy, TKŻ Tramp, KSW Hutnik, KW LOK Zefir oraz goście ze Szczyrku i Częstochowy. Zwycięstwo przypadło faworytom, czyli załodze URSY z Yacht Clubu Opty w Chełmie Śląskim.
Organizatorzy regat martwili się nieco o pogodę, która w ubiegłym roku spłatała wszystkim figla, ale tym razem wiało mocno. W pierwszym dniu zawodów odbyło się pięć biegów. Były bardzo emocjonujące. Nie zabrakło też niestety wywrotki jednej z załóg, ale wszystko skończyło się szczęśliwie.
Załoga ze sternikiem Pawłem Drobikiem na czele (w jej składzie byli także Piotr Słowikowski i Piotr Ryba), płynąca na URSIE już po pierwszym dniu zawodów zapewniła sobie zwycięstwo w końcowej klasyfikacji regat o Puchar Śląska.
- Wygraliśmy cztery biegi, a raz zajęliśmy drugą lokatę, co dało nam końcowy sukces. Pogoda jest idealna, wieje mocno, tak więc udało nam się w pełni wykorzystać te warunki atmosferyczne. Pływało się dziś fajnie, od początku staraliśmy się wyjść na prowadzenie i mam nadzieję, że jutro również pójdzie nam równie dobrze - podkreślił Paweł Drobik.
Od samego początku tegorocznej rywalizacji w Pucharze Śląska zwycięzców gonił Andrzej Moroński (wspólnie z Mariuszem Estkowskim i Moniką Estkowską) na Groniku, ale podobnie jak wcześniej minimalnie przegrał.
- Jezioro nie jest zbyt duże, więc bardzo kręciło, a wiatr dochodził do pięciu w skali Beauforta. Walczymy z URSĄ o wygraną, ale jak widać nie jest to łatwe - mówił Andrzej Moroński.
Paweł Drobik z załogą wywalczył także miejscowy puchar "Wodnika", do klasyfikacji którego liczyły się wyniki biegów z pierwszego dnia. Druga była tutaj ekipa Andrzeja Morońskiego ze Szczyrku, a trzecie miejsce na Nucie Wodnej zajęli reprezentanci gospodarzy, ze sternikiem Radosławem Stachurskim.
W drugim dniu imprezy odbyły się jeszcze cztery biegi, ale nie zmieniły one zasadniczo końcowej klasyfikacji. Dobrze zaprezentowali się reprezentanci gospodarzy KSW Fregata. Nuta Wodna z Radkiem Stachurskim, Markiem Stachurskim i Anną Stachurską zajęła czwarte miejsce i odebrała także specjalny puchar dla najlepszego teamu z Dąbrowy Górniczej, a załoga Kaskady (Andrzej Żak, Rafał Nowak i Bartłomiej Stoczyński) ukończyła rywalizację na szóstej pozycji.
Wieczorem wszyscy uczestnicy zawodów bawili się wspólnie i śpiewali szanty, a w roli muzycznej gwiazdy wystąpił zespół Perły i Łotry.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?