Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Folklor bez granic

Piotr Sobierajski
Rumuńscy tancerze zachwycali publiczność żywiołowością i rytmicznością tańców. Fot. Olgierd Górny
Rumuńscy tancerze zachwycali publiczność żywiołowością i rytmicznością tańców. Fot. Olgierd Górny
Zespoły biorące udział w XVII Międzynarodowym Studenckim Festiwalu Folklorystycznym, na dwa dni zawitały do Pałacu Kultury Zagłębia. Wypełniona po brzegi sala brawami nagradzała popisy egzotycznych tancerzy i tancerek ...

Zespoły biorące udział w XVII Międzynarodowym Studenckim Festiwalu Folklorystycznym, na dwa dni zawitały do Pałacu Kultury Zagłębia. Wypełniona po brzegi sala brawami nagradzała popisy egzotycznych tancerzy i tancerek z Wysp Wielkanocnych, skoczne i przeplatane śpiewem występy zespołu z Rumunii oraz pełne ekspresji pokazy tańca w wykonaniu Serbów i Czarnogórców.

Bracia Słowianie

Podczas koncertu przeglądowego jako pierwsi na scenie zaprezentowali się Mecedończycy z zespołu "Kud 8 Oktomvri". Nazwa ta nawiązuje do historycznej dla państwa daty 8 października, kiedy zakończyła się okupacja hitlerowska.
Do Polski zawitała tylko część z 200-osobowej ekipy, jednak różnobarwne stroje i żywiołowe tańce i tak zrobiły ogromne wrażenie na publiczności. Mają bowiem bardzo bogaty repertuar, składający się z 12 rożnych układów choreograficznych, które łącznie trwają 130 minut.

- Zespół istnieje od 35 lat, a tworzą go artyści w różnym wieku, od najmłodszych aż po studentów. Koncertowaliśmy w całej Europie i w Stanach Zjednoczonych. Nasze występy cieszą się sporą popularnością, a udało nam się już uzbierać około dziewięćdziesięciu przeróżnych nagród i wyróżnień. W Polsce jesteśmy już czwarty raz, dlatego, że bardzo lubimy naszych polskich braci Słowian - podkreślił Dobrivoje Manisević, kierownik macedońskiego zespołu.

Niecodzienne widowisko

Równie wielkie zainteresowanie publiczności wzbudził występ gości z Wysp Wielkanocnych. Na scenie zaprezentowało się czterech skąpo ubranych w słomkowe stroje tancerzy i pięć tancerek, którzy przedstawili tańce i pieśni pełne egzotyki i tajemniczości.

- Był to między innymi taniec wioślarzy, pieśń mówiącą o śmierci syna pierwszego władcy wyspy, a także tańce oddające szacunek siłom przyrody - mówił Miquel Miha, kierownik zespołu.

Zaproszenie gości z Wysp Wielkanocnych było strzałem z dziesiątkę, co potwierdzały gromkie brawa publiczności.

- Podobają mi się wszystkie zespoły, choć nie da się ukryć, że największe wrażenie na mnie i na koleżankach zrobili egzotyczni goście z Wysp Wielkanocnych. Nie co dzień ma się przecież okazję na żywo posłuchać rytualnych pieśni, obejrzeć pełne dynamiki tańce i zobaczyć stroje, charakterystyczne dla tego odległego lądu - stwierdziła Milena Wojtasik z Dąbrowy Górniczej.

Folklor z południa

Świetnie bawili też widzów rodzimi artyści oraz goście z Rumunii, włoski zespół Gruppo Folk oraz "U Cirnicchiu", który występy muzyczne łączy z niepowtarzalną grą aktorską, oraz zespoły z Serbii i Czarnogóry. Ci ostatni przygotowali pełne ekspresji wiązanki tańców i pieśni z południowo-wschodniego regionu Serbii, prezentując je w oryginalnych ludowych strojach. Ciepło przyjęty został także rumuński zespół Chindia al Casei de Cultura a Sindicatelor.

- Do Polski przyjechały 34 osoby, które prezentują tańce wszystkich regionów kraju. Są niezwykle dynamiczne i wymagają od tancerzy dobrej kondycji. Akompaniują im muzycy, grający na tradycyjnych instrumentach - wyjaśniał Jan Szymczyk, tłumacz i pilot grupy.

- Rumuni dali pokaz, jak połączyć taniec z oryginalnymi elementami wokalnymi. Pełno było przytupów i zmian tempa. Ich występ bardzo mi przypadł go gustu - twierdzi Wojciech Majewski z Będzina.


Przeszkodziły formalności

Podczas festiwalu miały się też zaprezentować zespoły z Turcji, Cypru oraz Białorusi, jednak ich przyjazd z różnych przyczyn okazał się niemożliwy.

- Turcy na tydzień przed rozpoczęciem festiwalu odwołali przyjazd. Zespół z Cypru nie zdołał z kolei w terminie zarezerwować połączeń lotniczych, a goście z białoruskiego Mińska nie dostali wiz wjazdowych - informuje Aleksandra Kielak z Biura Organizacyjnego festiwalu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto