Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Glos czytelnika: Wózkiem z zakupami uderzyłem o samochód. Kto płaci?

Monika Krężel
Wózek lepiej mocno trzymać albo wykupić ubezpieczenie
Wózek lepiej mocno trzymać albo wykupić ubezpieczenie Arkadiusz Ławrywianiec
Nasz Czytelnik robił zakupy w jednym ze śląskich marketów. Załadował towar do wózka, ten odjechał i uszkodził jeden z samochodów na parkingu. Kto powinien za to zapłacić? - pyta nasz Czytelnik.

Do zdarzenia doszło latem ubiegłego roku, ale dopiero teraz klient sklepu otrzymał słony rachunek za wyrządzone szkody.

Pan Marian przyjechał do supermarketu na zakupy. Wzdłuż alejek spacerował z wózkiem, z którym też wyjechał na sklepowy parking. - Podjechałem nim pod samochód, żeby schować towar do bagażnika. W czasie tej czynności nie zauważyłem, kiedy wózek samodzielnie odjechał i uderzył w inny samochód - opowiada nasz Czytelnik. - Poszkodowany właściciel pojazdu postanowił wezwać policję.

Policjanci przyjechali na miejsce i sporządzili notatkę służbową, określając zdarzenie jako nieumyślne uszkodzenie mienia.

- Właściciel uszkodzonego pojazdu zgłosił szkodę do zakładu ubezpieczeń, dostał odszkodowanie. Jednak w trakcie procesu likwidacji szkody ustalono, że jestem odpowiedzialny za uszkodzenie pojazdu - żali się pan Marian. - Zakład ubezpieczeń wezwał mnie do uregulowania regresu, czyli zwrotu wypłaconego odszkodowania.

W połowie marca pan Marian otrzymał wezwanie do zapłaty w wysokości 1300 złotych. Ma na to 30 dni. - Do dzisiaj głowię się, czy firma ubezpieczeniowa miała rację - zastanawia się nasz Czytelnik. - Przecież zakłady ubezpieczeń są od likwidacji szkód i wypłat odszkodowań, za które pobierają dość wysokie składki. Jeżeli po każdym wypłaceniu odszkodowania żądają zwrotu kosztów od winnego, to byłyby zbędne. Poza tym to wszystko działo się na ubezpieczonym parkingu, a ja nie zrobiłem tego specjalnie. Poczekałem na przyjazd policji i zgodziłem się ze sporządzoną notatką - dodaje.

Musimy sięgnąć do portfela i pokryć skutki wyrządzonej komuś szkody
Krystyna Krawczyk, dyrektor Biura Rzecznika Ubezpieczonych w Warszawie

Obawiam się, że w tym przypadku zakład ubezpie-czeń ma rację i postępuje zgodnie z prawem. Niestety, nawet za nieumyślne wyrządzenie szkody osobie trzeciej, np. uszkodzenie jej mienia, także ponosimy odpowiedzialność.

Gdyby szkoda została wyrządzona ruchem pojazdu sprawcy szkody, kwalifikowałaby się zapewne do wyrównania z obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu. W tym wypadku szkodę wyrządzono za pośrednictwem wózka sklepowego, który nie należy do grupy pojazdów, których posiadanie skutkuje obowiązkiem posiadania ww. ubezpieczenia.

Wezwanie zakładu ubezpieczeń, który jak można domniemywać, z dobrowolnego ubezpieczenia autocasco wypłacił odszkodowanie właścicielowi uszkodzonego wózkiem auta ma uzasadnienie w art. 828 Kodeksu cywilnego. Jest to tzw. postępowanie regresowe, polegające na tym, że ubezpieczyciel osoby poszkodowanej (nie ze swej winy) dąży do odzyskania tej kwoty od faktycznego sprawcy szkody. Gdyby sprawca posiadał tzw. ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej

w życiu prywatnym, to w tej sytuacji jako adresata roszczeń wskazałby swojego ubezpieczyciela, z którym zawarł tego rodzaju umowę ubezpieczenia.

Firmy ubezpieczeniowe coraz częściej zamieszczają, nawet w podstawowych wariantach ubezpieczenia mienia, np. mieszkań, budynków, ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w życiu prywatnym. Jest ono zawierane na określoną kwotę (wpisana w umowę), stanowiącą górną granicę odpowiedzialności ubezpie-czyciela. Warto wybrać taką umowę, gdzie ta kwota będzie odpowiednio wysoka, by "wystarczyła" na pokrycie wyrządzonych przez nas szkód, np. gdy zalejemy sąsiadowi mieszkanie albo nasze dziecko stłucze piłką szybę sąsiadowi lub pies pogryzie sąsiada. Gdy takiej umowy nie posiadamy, musimy niestety sięgnąć do własnego portfela i tą droga pokryć własne skutki wyrządzonej komuś szkody.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto