Grupa Jurajska GOPR skończyła 25 lat działalności! Poznaj tajniki pracy ratownika górskiego na Jurze
Historia powstania Jurajskiej Grupy GOPR sięga już początków lat 90. kiedy ratownicy z Beskidzkiej Grupy GOPR, przyjeżdżający na tereny Jury w celu obozów szkoleniowych, dostrzegli wzmożony ruch turystyczny i wspinaczkowy.
Zobaczcie wyjątkowe zdjęcia z akcji ratowników
Często wiązało się to z udzielaniem przez nich niezbędnej pomocy tym, którzy doznawali urazów. Ostatecznie przyczyniło się to do tymczasowego i sezonowego dyżurowania ratowników tej Grupy na terenie Jury. Wypadków z czasem było jednak więcej.
- Dwóch naszych ratowników Irena i Piotr van der Coghen, którzy początkowo byli ratownikami górskimi Grupy Beskidzkiej, w 1994 roku powołali do istnienia nowe stowarzyszenie o nazwie „Jurajskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe” – mówi Mateusz Leks, zastępca naczelnika Jurajskiej Grupy GOPR.
Stowarzyszenie początkowo było finansowane ze środków prywatnych, częściowo pochodzących z WOŚP oraz Związku Gmin Jurajskich, a potrzeb i wypadków nieustannie przybywało.
- W 1998 roku wcielono Stowarzyszenie JOPR, jako siódmą i najmłodszą grupę regionalną GOPR w Polsce, co przyczyniło się do centralnego finansowania i większej ilości środków. To pozwoliło na dysponowanie większą ilością sprzętu i ratowników etatowych w pełnej dyspozycji 24 godzin na dobę przez 7 dni w tygodniu – mówi Mateusz Leks, zastępca naczelnika Jurajskiej Grupy GOPR.
Jednostka w dzisiejszych czasach liczy 15 etatowych ratowników, których wspiera blisko 130 ochotników. To oni w największym okresie ruchu turystycznego, czyli na przełomie marca i listopada wspomagają ratowników w pracy.
- Nasza praca głównie skupia się na gotowości oraz ciągłym szkoleniu się. W momencie przyjęcia zgłoszenia o wypadku najważniejszy jest jak najszybszy czas dotarcia do osoby ratowanej. W zależności od charakteru zdarzenia zabieramy najpilniejsze rzeczy i najbardziej odpowiedni i specjalistyczny sprzęt mówi Mateusz Leks, zastępca naczelnika Jurajskiej Grupy GOPR.
Jura dziś to wiele możliwości w uprawianiu wspinaczki, turystyki pieszej, rowerowej, ale także zwiedzania nietuzinkowych atrakcji i miejsc. Coraz bardziej rozwija się tam infrastruktura turystyczna w poszczególnych gminach.
- Sprzęt, którym dysponujemy dzisiaj w porównaniu do tego, z którym zaczynaliśmy, jest o niebo lepszy. Ponieważ dysponujemy karetkami typu Toyota Hilux, która jest dostosowana typowo do przewozu sprzętu alpinistycznego i zwożenia osób ratowanych z trudno dostępnych terenów. Mamy na wyposażeniu samochodów kardiomonitory, respiratory, drony, GPS-y. Część naszych ratowników ma także kwalifikacje ratowników medycznych i może świadczyć te same czynności jak ratownicy Państwowego Ratownictwa Medycznego- mówi Mateusz Leks, zastępca naczelnika Jurajskiej Grupy GOPR.
Obecnie główna baza ratowników, która znajduje się w Podlesicach w gminie Kroczyce, przechodzi gruntowną przemianę i przebudowę, gdzie znajdzie się m.in. centrum szkoleniowe, dostępne dla innych służb ratunkowych i ścianka wspinaczkowa. Oprócz niej Grupa posiada dwie stacje terenowe:w Dolinie Będkowskiej i w Olsztynie Jurajskim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?