Grupa Ratowników PCK ma czuwać nad bezpieczeństwem uczestników imprez plenerowych

Czuwać będą nad zabezpieczeniem medycznym imprez, szkolić seniorów i młodzież, a także latem pełnić weekendowe dyżury nad Pogorią.

- Podobne grupy działają już w Siemianowicach i Będzinie. Zaproponowaliśmy współpracę Dąbrowie i cieszę się, że spotkało się to z aprobatą - mówi Stanisław Biłka z Biura Zarządu Krajowego PCK.

Grupa liczy dziesięć osób. Już w ubiegłym roku okazało się, że ratownicy są bardzo potrzebni i podczas imprez plenerowych, i podczas letniego wypoczynku na plażach dąbrowskich jezior.

- Czuwaliśmy nad bezpieczeństwem uczestników wielu imprez i przyznam, że nie było takiej, gdzie nasza pomoc nie byłaby potrzebna. Wypadki są różne. Od skaleczeń, po podejrzenia zawału serca, czy problemy z oddychaniem, w przypadku osób chorych na astmę. Podczas Dni Dąbrowy gromadzi się nawet około 20 tysięcy osób, tak więc interwencji nie brakuje. Latem współpracujemy z ratownikami WOPR-u - mówi Michał Kołodziejczyk, kierownik dąbrowskiej Grupy Ratowniczej PCK.

Miasto już wcześniej wyposażyło ratowników w specjalistyczny sprzęt, m.in. defibrylator, kołnierze i szyny ortopedyczne oraz maski tlenowe. Na Pogorią mają też do dyspozycji szpital polowy i jego podstawowe wyposażenie. - Ściśle współpracujemy z będzińską Grupą Ratownictwa PCK. Znamy się dobrze, wiemy, że możemy na sobie polegać. Na razie w tych dwóch miastach dysponujemy jedną karetką, ale być może przy wsparciu miasta będzie szansa, by w Dąbrowie pojawiła się druga - stwierdza Michał Kołodziejczyk.

Ratownicy mają odpowiednie uprawnienia, a cztery osoby pracują w pogotowiu ratunkowym. - Jesteśmy wolontariuszami, a największą nagrodą dla nas jest to, że możemy komuś pomóc - mówi Magdalena Sułkowska, ratowniczka.

W maju ratownicy planują kursy pierwszej pomocy dla członków klubów seniora, a we wrześniu przeszkolą licealistów. Będą także zabezpieczać III Półmaraton Dąbrowski, Dni Dąbrowy i Piknik Country.