Paniki jednak nie ma. - Na razie sytuacja jest taka jak w typowym sezonie grypowym. Nie dochodzą do nas niepokojące sygnały - mówi Beata Kempa, rzecznik wojewódzkiego sanepidu.
Warto dodać, że praktycznie wszystkie przypadki to zachorowania na AH1N1, bo to dominujący typ wirusa. Jeśli więc ktoś choruje już na grypę, to jest to grypa świńska. Nie u wszystkich jednak wykonywane są badania laboratoryjne. Robi się je m.in. w przypadku powikłań, grypy połączonej z innymi chorobami i pacjentom na OIOM-ach.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?