Tak więc pogoda na szczęście nikogo nie wystraszyła. Do Trzebiesławic wybrało się wielu mieszkańców z innych dzielnic Dąbrowy Górniczej, a nawet innych miast, by pospacerować wśród zielonych przestrzeni i lasów. Wśród uczestników marszu znaleźli się też przedstawiciele lokalnych władz oraz rady miejskiej.
Po pokonaniu całej trasy na wszystkich czekały pamiątkowe dyplomy, medale oraz napoje, kawa, herbata, ciasto z lokalnej piekarni. Był też przepyszny żurek oraz chleb ze smalcem, który na tę okazję przygotowały panie z miejscowego koło gospodyń. Nie mogło również zabraknąć doskonałych pieczonek, które wpisują się już w tradycję Trzebiesławic. Dodatkową atrakcją dla najmłodszych była możliwość obejrzenia z bliska wozów strażackich OSP Trzebiesławice.
- Cieszymy się, że nasze spontaniczne akcje zyskują coraz większe grono zwolenników. Bardzo dziękujemy za pomoc radnym oraz lokalnym firmom, które wniosły swój wkład w przygotowanie tego przedsięwzięcia. Mamy nadzieję, że spotkamy się jeszcze nie raz podczas kolejnych atrakcji, jakie zorganizujemy na pięknych terenach zielonych w naszych Trzebiesławicach – podkreślają organizatorzy I Marszu Walentynkowego, którymi byli Rada Rodziców SP35, Koło Gospodyń Trzebiesławice, UKS Stokfis Trzebiesławice oraz OSP Trzebiesławice.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?