Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak i kiedy wzywać pogotowie, żeby przyjechało nawet nocą i w święta?

Agata Pustułka
36-latek z Katowic skarżył się na ból ucha, wymiotował, miał gorączkę. Takie informacje usłyszała dyspozytorka Centrum Powiadamiania Ratunkowego 23 września ok. godziny 21. Poradziła, i jest to na nagraniu, by rodzina zawiozła chorego do szpitala pełniącego dyżur. Karetka, po kolejnym wezwaniu, które nastąpiło dzień później, pojechała do pacjenta. Niestety, zmarł w szpitalu, gdzie ostatecznie trafił.

Zmarł też 23-latek z Sosnowca, którego rodzina sama zawiozła na pogotowie, bo karetka nie chciała przyjechać. Chory miał wysoką gorączkę i problemy z oddychaniem. To zdarzenie z marca tego roku.

W pogotowiu często możemy usłyszeć, że do grypy nie jeżdżą, ale co robić, gdy stan zdrowia pogorszy się w nocy, my nie potrafimy ocenić stopnia zagrożenia, a nasza przychodnia jest już nieczynna?

To ważne pytanie, bo sezon grypowy się zaczyna, a przebieg choroby, zwłaszcza gdy towarzyszą jej schorzenia przewlekłe, może być tragiczny. Przede wszystkim pamiętajmy, że nasza przychodnia musi nam zapewnić opiekę w nocy i dni świąteczne.

- Numer telefonu do placówki, która pełni taki dyżur, znajdziemy u naszego lekarza pierwszego kontaktu, w rejestracji przychodni oraz na tablicach ogłoszeń wewnątrz i na zewnątrz budynku. Warto je zapisać w podręcznym spisie telefonów, aby w każdej chwili szybko go odnaleźć i wykorzystać - przestrzega Jacek Kopocz, rzecznik katowickiego NFZ.

Przychodnie często podpisują umowy z pogotowiami, ale nie tylko. Np. w Wodzisławiu i Jastrzębiu lekarze znaleźli doskonałe rozwiązanie dla pacjentów, bo nocną i świąteczną opiekę pełnią medycy z NZOZ-u Hermed, gdzie na dyżurze zawsze są pediatra, internista, a także lekarz, który wyjeżdża do zgłoszeń.
- Pogotowie nie może być przychodnią na kółkach - ocenia Jerzy Wiśniewski z Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach. - Na ponad 300 tysięcy interwencji rocznie ok. 120 tysięcy stanowią wizyty i porady ambulatoryjne, wykonywane w ramach usługi podstawowej opieki zdrowotnej. Wiele wyjazdów to wyjazdy wymuszane albo fałszywki. W tym roku było ich ponad dwa tysiące, a koszt wyjazdu karetki z lekarzem to 575 zł . Wiśniewski dodaje, że dyspozytor pogotowia zawsze udzieli nam rady, co robić.

Kiedy dzwonić koniecznie

utrata przytomności

zaburzenia świadomości

wypadki komunikacyjne

drgawki

nagły, ostry ból w klatce piersiowej i zaburzenia rytmu serca

nasilona duszność

nagły ostry ból brzucha

uporczywe wymioty, zwłaszcza z domieszką krwi

masywny krwotok z dolnego odcinka przewodu pokarmowego, masywny krwotok z dróg rodnych

gwałtownie postępujący

poród

ostre i nasilone reakcje uczuleniowe (wysypka, duszność), będące efektem zażycia leku, ukąszenia, czy użądlenia przez jadowite zwierzęta

zatrucia lekami, środkami chemicznymi czy gazami

rozległe oparzenia
udar cieplny

wyziębienie organizmu

porażenie prądem

podtopienie lub utonięcie

agresja spowodowana chorobą psychiczną

dokonana próba samobójcza

upadek z dużej wysokości, rozległa rana, będąca efektem urazu

Pierwszy powinien być kontakt z lekarzem rodzinnym
Rozmowa z Arturem Borowiczem, dyrektorem Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach

Jakie błędy popełniamy dzwoniąc po pogotowie?
Najczęściej pacjenci kończą rozmowę zanim dyspozytor medyczny przeprowadzi wywiad. Nie podają adresu ignorując np. numerację klatek schodowych.
Zawsze przez dyspozytora jest udzielona informacja, gdzie wzywający karetkę może uzyskać pomoc. Czy wzywający karetkę z tej porady skorzysta, to zależy wyłącznie od niego.

Co robić, jeśli stan zdrowia pogorszy się w weekend?
Zanim wezwiemy karetkę, powinniśmy wpierw skontaktować się ze swoim lekarzem rodzinnym lub go zastępującym, np. w święta lub w nocy. Dopiero w stanie zagrożenia zdrowia lub życia wzywamy pogotowie. W przypadku chorób infekcyjnych, takich jak grypa, pierwszy kontakt powinien być z lekarzem rodzinnym. Choćby telefoniczny.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto