Janusz Korwin-Mikke w WSB: małpa lepszym władcą niż socjalista. Arabowie przyjdą i... ZDJĘCIA, WIDEO

- Przeczytałem w Internecie, że odebrano rodzinie 8 dzieci, bo w domu nie było łazienki. Całą rodzinę podzielono. Trzy do jednej rodziny zastępczej, dwoje do jednego domu dziecka, troje do innego domu dziecka. To może zwolniło się w tym domu miejsce, żeby rodzinę imigrancką tam umieścić. Kopernik też nie miał łazienki i żył. Po co robi się to zamieszanie z uchodźcami? Po to, by pani Kopacz mogła sobie kogoś mianować szefem do spraw uchodźców. Po to, by wojewodowie mogli mianować swoich lager-furherów w tych obozach, by kucharki mogły tych ludzi okradać. A poza tym jakim prawem nam się mówi na Zachodzie, ile mamy tych ludzi przyjąć. Faszyzm narasta w całej Europie. Tych do tego kraju, tych do tego kraju. Gdzie my żyjemy? Tych uchodźców, którzy chcą pracować jest tylko 20 procent. 70 procent chce zasiłku. Ameryka nikomu nie fundowała zasiłków, tylko kazała pracować. Dlaczego my mamy tych ludzi utrzymywać – mówił Janusz Korwin-Mikke.

Jak przyznał cały ten porządek unijny trzeba skasować. – Tam są tony akt, nikt tego nie czyta. W 25 minut 400 poprawek ostatnio głosowaliśmy, nikt tego nie wykonuje. Pieniądze są tam ogromne. Ponad 100 tysięcy miesięcznie na asystentów i inne rzeczy dostaje. To gigantyczne pieniądze. Biorę je, bo dają, ale oni chcą nas w ten sposób skorumpować, a ja się nie dam skorumpować. Żyłem przez 72 lata bez pieniędzy unijnych, przeżyje kolejne. I tyle - dodał.

Ciekawą wykładnie Janusz Korwin-Mikke zastosował wobec sensu pracy, płacy i czasu wolnego. – Musimy myśleć o sobie jako o konsumentach. Nam się wmawia, że najważniejsze jest dobro ludzi pracy. Nie prawda. Najważniejsze jest dobro ludzi po pracy. Szpital nie jest po to, by dobrze było lekarzom i pielęgniarkom, ani właścicielom szpitala, tylko najważniejsze jest dobro pacjentów. Fabryka śrubek nie jest po to, by ludzie mieli pracę, tylko po to, byśmy mieli śrubki. Kopalnia nie jest po to, by górnicy mieli pracę, tylko po to, by ludzie mieli węgiel. Powiedzmy sobie jasno, celem jest dobro konsumenta, a nie człowieka pracy. Na urlopie zawsze jestem konsumentem, na chorobowym jestem konsumentem, na emeryturze jestem tylko konsumentem. Człowieka pracy jest we mnie jedna dziesiąta. I ta jedna dziesiąta nie może rządzić całym człowiekiem. Nie są ważni ludzie pracy, ważni są ludzie konsumpcji – dowodził europoseł.

– Rektor najważniejszej w Polsce uczelni ekonomicznej powiedział mi tak, panie Januszu ja podzielam wszystkie pańskie poglądy, ale ja musze zatrudniać marksistów i leninistów, bo innych w Polsce nie ma. Żeby zostać profesorem trzeba zrobić doktorat, a doktorat można zrobić u kogo, u dawnych profesorów. A ci dawni profesorowie są marksistami, leninistami. Dziś nie ma profesora, który by nie był marksistą i leninistą. Ten rektor mówi do mnie tak, gdybym ja miał wolność, to ja bym wyrzucił tych wszystkich profesorów, zatrudnił młodych specjalistów i za dwa lata miał najlepszą uczelnię ekonomiczną w Europie. Ale nie mogę, bo musze mieć tych profesorów – przyznał Janusz Korwin-Mikke.

Wiele kontrowersji mogą natomiast wywołać słowa o zbliżającej się islamizacji Europy, która może przyjść także do Polski. I wtedy… będzie porządek i normalność. – Na forum ekonomicznym w Krynicy mówiłem – lepszym władcą kraju jest małpa niż socjalista. Małpa jak ma do wyboru lewi i prawo, to raz wybierze lewo, raz prawo, bo jest głupia. A socjalista zawsze wybierze w lewo, czyli źle. Dlatego dwa razy lepiej mieć u władzy małpę niż socjalistę. Niestety w Polsce rządzą eurosocjaliści z Brukseli. Taka jest prawda. Aferzyści wszystkich krajów łączcie się. Tak to wszystko działa. Na budowie stadionu narodowego nakradli 200 mln zł, ale na budowie stadionu olimpijskiego w Londynie znacznie więcej. Ukradli gigantyczne pieniądze. To jest banda złodziei. Trzeba coś z tym zrobić. Inaczej przyjdą Arabowie, za 5, 7 lat powstanie pierwszy emirat arabski, nie tam kalifat. Tupną nogą, powstanie emirat i będziemy zadowoleni. Zniknie podatek VAT, sprzeczny z Koranem, zniknie podatek CIT, sprzeczny z Koranem, mordercom będą odcinać głowy na drugi dzień, znikną z ulic te wszystkie parady miłości, równości, i czego tam jeszcze, a pani Grodzka sobie przypomni kim jest i ubierze spodnie. Krótko mówiąc, wróci jakaś normalność. Tylko czy my musimy czekać na muzułmanów, a sami nie możemy tego zmienić. 70 procent Polaków opowiada się za karą śmierci, ale my nie możemy jej wprowadzić, bo nam nie wolno. Stan Maine czy Kalifornia może decydować czy chce mieć karę śmierci czy nie, a my nie możemy. Musimy wrócić do normalności – mówił Janusz Korwin-Mikke.