Jednak powrót!

(SŁAWKÓW) Mieszkańcy bardzo hucznie świętują powrót gminy do Śląska. Dla władz miasta to ukoronowanie trzech lat zabiegów i przekonywania, że miasto ma niewiele wspólnego z Małopolską. Teraz mieszkańców czeka kolejny okres przejściowy w nowym województwie.

- Decyzja o naszym powrocie zapadła na posiedzeniu Rady Ministrów 31 maja, o godz. 10.30. To historyczny moment. Mieszkańcy dowiedzieli się o tym niemal natychmiast z radia i telewizji. Powiesiliśmy zresztą specjalny transparent w centralnym punkcie ratusza. Właściwie od początku wierzyłam, że osiągniemy sukces. Myślę, że wszyscy w to wierzyliśmy i dlatego nasza walka poparta była determinacją - mówi Małgorzata Reczko, przewodnicząca Rady Miejskiej w Sławkowie.

Sławkowianie trzy lata walczyli o zmianę granic województwa. Reprezentanci miasta brali udział w spotkaniach w Warszawie związanych ze zmianą województwa już latem 1998 r. Ukoronowaniem zabiegów był sondaż w 1998, w którym za Śląskiem głosowało niemal 100 procent mieszkańców.
- W czasie naszego pobytu w Małopolsce właściwe największy problem był z orzecznictwem ZUS-owskim. Sprawy rent i emerytur należało załatwiać w Chrzanowie, z którym Sławków nie ma połączenia ani autobusowego, ani kolejowego - dodaje przewodnicząca Rady Miejskiej.

Zgodnie z decyzją Rady Ministrów Sławków znajdzie się w powiecie będzińskim w styczniu 2002 roku, eksterytorialnie. Wprowadzona w tym roku nowelizacja ustawy pozwala, by miasta tworzące powiat nie graniczyły ze sobą bezpośrednio. Do końca roku muszą zostać uporządkowane kwestie komunikacji, architektury i geodezji, które dotychczas należały do powiatu olkuskiego. Sławkowianie zadbali o to, by liceum ogólnokształcące i służba zdrowia podlegały gminie, dlatego z nimi nie będzie kłopotów. Dla mieszkańców ważną kwestią będzie zmiana dotycząca urzędu skarbowego, policji, sądu, prokuratury, które przeniesiono na czas pobytu gminy w Małopolsce do Olkusza. Pozostaje problem radnych powiatowych, reprezentujących miasto w radzie olkuskiej.
- Być może nasi przedstawiciele zostaną po prostu przeniesieni do rady będzińskiej. Zdecyduje o tym Rada Ministrów. Teraz czekamy na ostateczny dokument rządowy o zmianie granic województwa. Myślę, że zorganizujemy uroczyste spotkanie przedstawicieli Sejmu i Senatu z mieszkańcami - tłumaczy Henryk Drzewiecki, burmistrz Sławkowa.

Barbara Noryńska z Muzeum Regionalnego w Sławkowie także cieszy się ze zmiany. Chociaż osobiście tylko raz zetknęła się z kłopotami związanymi z poprzednim województwem. Zamierza rozbudować dom, a że znajduje się on w strefie zabytkowej miasta, dokumentacja wymagała poinformowania o tym konserwatora zabytków.
- Czekałam na jedno zdanie opinii kilka miesięcy, chociaż mój dom właściwie nie jest zabytkowy, tylko po prostu znajduje się w zabytkowej strefie. W Katowicach załatwienie tej sprawy zajęłoby mi kilka dni. Sławków na pewno przy Śląsku ma większe szanse, by stać się ważnym punktem turystyki. W Małopolsce zabytki Sławkowa nie były tak interesujące. Na Śląsku są traktowane z dużo większym pietyzmem. Pamiętam, że kiedyś były plany całkowitej odbudowy zabytkowej architektury. W planach znalazło się nasze miasto oraz Pszczyna i Olkusz - dodaje Barbara Noryńska.