Kiedy człowiek zaczyna się starzeć? Dowiedz się tego z naszego quizu

Żyjemy coraz dłużej, cieszymy się każdym dniem i z optymizmem czekamy na starość. Sędziwego wieku chcą dożyć zwłaszcza mieszkańcy Katowic i Lublińca, natomiast najdłużej młodzi czują się mieszkańcy Dąbrowy Górniczej (88 proc.) i Żor (87 proc.). Najbardziej marudzą katowiczanie (14 proc.), bo to im najczęściej starość kojarzy się z chorobami, niezadowoleniem z życia i smutkiem. Dla mieszkańców Żor jej nadejście zwiastuje nadwaga, a w Dąbrowie Górniczej łączą ją z niechęcią do ruchu, siwizną i zmarszczkami. Tak wynika z najnowszego sondażu, który na zlecenie "Dziennika Zachodniego" przeprowadziła w Dąbrowie Górniczej, Katowicach, Lublińcu i Żorach firma Marketing Research Group, pytając o opinie 400 respondentów w wieku 35-55 lat. Bo to w tym okresie zaczynamy się starzeć.

- To fantastycznie! Nasza forma poprawia się. Zarówno fizyczna, jak i psychiczna - mówi prof. Katarzyna Popiołek, psycholog społeczny.

Dr Jan Szewieczek, geriatra z Górnośląskiego Centrum Medycznego, chciał-by, aby ten optymizm przełożył się na działania: - Byśmy dbali o zdrowie i kondycję, bo dziś mężczyzna 11 lat, a kobieta 13 ostatnich lat życia przeżywa z niepełnosprawnością .

Ale pod względem dbania o zdrowie i tak bijemy na głowę takich np. Brytyjczyków. Jak donosi "The Daily Mail", już po 40. przestają ćwiczyć, obżerają się i tyją. Próg kryzysu wieku średniego wciąż się u nich obniża, a na wypalenie zawodowe, niespełnienie w życiu narzekają już 35-latkowie. W Polsce osób po 65. roku życia jest 14 proc. W 2060 r. będzie ich 34,5 proc.

Kiedy kończy się młodość? Na to pytanie na zlecenie Dziennika Zachodniego odpowiedzi szukała firma badawcza Marketing Research Group. W tym tygodniu zapytała o to 400 mieszkańców Dąbrowy Górniczej, Katowic, Lublińca i Żor. Jak się okazało, z największym spokojem i pogodą o starości myślą mieszkańcy Żor. Aż połowa z nich odpowiada, że młodość kończy się dopiero po sześćdziesiątce! Jeśli wierzyć naszym respondentom, najszybciej starość dopada człowieka w Zagłębiu. W Dąbrowie Górniczej chętnie wybierano odpowiedź, że dzieje się to po 45. roku życia.

- Nie lubimy przyznawać się do starości. To wynika z wszechobecnego kultu młodości i strachu przed dyskryminacją, odrzuceniem - mówi Krzysztof Stadler, socjolog, prezes MRG. Jego zdaniem osoby starsze są społecznie marginalizowane.

- Badaliśmy kiedyś stosunek do starości nauczycieli i górników. W jednym i drugim przypadku kult seniora to mit. Dla nauczycieli ich starsi koledzy przestawali się liczyć. Podobnie, choć nie aż tak bardzo drastycznie, było wśród górników - podkreśla Stadler.

Z naszych badań wynika, że wśród osób dojrzałych najmłodziej czują się mężczyźni w wieku 36-40 lat (94,7 proc.). Ale 51-55-latkowie też aż zarażają optymizmem (84,2 proc. z nich czuje się młodo). Kobiety narzekają na wiek częściej niż panowie: niemal 8 proc. dojrzałych pań czuje się staro. Narzekają na choroby, są niezadowolone z życia. O dziwo, to mężczyźni częściej martwią się siwizną i zmarszczkami (czyżby dlatego, że się nie farbują i nie robią makijażu?), utratą kondycji i nadwagą.

Tymczasem, chcąc nie chcąc, ze starością musimy zacząć się oswajać także jako społeczeństwo. Blisko jedna trzecia mieszkańców Unii będzie miała w 2060 r. co najmniej 65 lat. W Polsce odsetek ludności w tym wieku wyniesie aż 34,5 proc. - wynika z prognoz opublikowanych przez unijne biuro statystyczne Eurostat.

W Polsce odsetek ludności w wieku co najmniej 65 lat, który obecnie wynosi 13,5 proc., wzrośnie do 2060 r. do 34,5 proc. i będzie niemal najwyższy w UE!

Z badań wynika, że nasi seniorzy mają niską samoocenę. Uważają się za ciężar dla społeczeństwa. Z badań wynika, że zupełnie niepotrzebnie, bo ponad 90 proc. ankietowanych przez CBOS uznało, że seniorzy to skarb: mają czas dla wnuków, są dobrymi sąsiadami, pomagają finansowo dzieciom i udzielają się społecznie.

Rozmowa z prof. Katarzyną Popiołek, psychologiem społecznym
Zapytaliśmy mieszkańców regionu, kiedy kończy się młodość. Co trzeci odpowiedział, że po 60. Zaś ponad 85 proc. podkreśliło, że czuje się młodo.
To tylko potwierdza, że próg starości znacznie się przesunął. Czy Jane Fonda jest stara? To wspaniała, witalna kobieta, której nikt nie ośmiela się zaglądać w metrykę. Nasza forma poprawia się - zarówno ta fizyczna, jak i psychiczna.

Jako przykłady objawów starości respondenci najczęściej wymieniali choroby oraz niezadowolenie z życia i częste przygnębienie.
Dla mnie starość zaczyna się wtedy, gdy człowiek zaczyna się odsuwać od życia. Ale faktem jest, że obecne pokolenie seniorów to osoby, które nie miały łatwego życia. Stąd problemy zdrowotne.

A przygnębienie, niezadowolenie z życia?
Nasi emeryci porównują się z seniorami z Niemiec i widzą różnicę, choćby w wysokości emerytury. Ale takie wieczne niezadowolenie, marudzenie nie jest dobre, bo wyniszcza. Trzeba cieszyć z życia takiego, jakie jest. Z tego, że mamy wolność, że żyjemy we wspólnej Europie. AMC

Rozmowa z dr. Janem Szewieczkiem, geriatrą z Górnośląskiego Centrum Medycznego
Czujemy się młodzi, chcemy dożyć późnej starości. Skąd bierze się ten optymizm?
To bardzo cenne. Ale trzeba jeszcze sprawić, by przełożył się na działania w dbaniu o zdrowie i kondycję. A z tym jest nie najlepiej.

Jak ten optymizm przekłada się na rzeczywisty stan zdrowia seniorów?
Życie wydłuża się, to fakt. Jednak nie zawsze idzie za tym poprawa stanu zdrowia i jakości życia. Mamy do czynienia z epidemią otyłości i cukrzycy. Przeciętny mężczyzna ostatnie 11 lat, a kobieta - 13 lat życia przeżywają z niepełnosprawnością fizyczną. Najważniejszym zadaniem geriatry jest zrobić wszystko, by temu zapobiec.

Wspomniał pan, że szwankuje współpraca lekarza z pacjentem.
Pacjenci nie zawsze stosują się do zaleceń. Np. w przypadku nadciśnienia tętnicznego konieczne jest ograniczenie spożycia soli, rzucenie palenia i schudnięcie. Trudno to jednak wyegzekwować, podobnie jak większą aktywność fizyczną. Tutaj wina leży także po stronie nas, lekarzy. Zbyt mało czasu poświęcamy pacjentowi. AMC

Rozmowa z Krzysztofem Ibiszem, popularnym prezenterem telewizyjnym
Napisał pan książkę "Jak dobrze wyglądać po 40-tce" i sam jest dla niej świetną reklamą. Wie pan, jak zatrzymać młodość?
Ta książka to przede wszystkim wyraz mojej czteroletniej pasji, którą jest fitness. Uwielbiam trenować, bywać na siłowni trzy razy w tygodniu. Sport zawsze był obecny w moim życiu. Uprawiałem lekkoatletykę, trenowałem sporty walki, teraz też jestem miłośnikiem jazdy na rowerze.

Sport, pana zdaniem, jest receptą na zachowanie młodości?
Badania wskazują, że aktywny tryb życia ma na nas zbawienny wpływ. Trening wyzwala pozytywne emocje, polepsza jakość życia, sprawia, że się uśmiechamy. A poza tym ważne jest odpowiednie odżywanie, bo jak to się mówi: "jesteśmy tym, co jemy". Nie jestem zwolennikiem katowania się rygorystycznymi dietami, ale trzeba mieć wyobraźnię dobierając jadłospis.

Czyli życie zaczyna się po czterdziestce?
To wszystko zależy od nas samych i nastawienia. Można mieć 60 lat, a czuć się jak 40-latek. Cieszę się, że daję radę. OSZ