Klaudia Musiał: zagrała w filmie, stawia na Warszawę, nie boi się wyzwań

Klaudia Musiał: zagrała w filmie, stawia na Warszawę, nie boi się wyzwań

- Nie jest to pierwszoplanowa rola, ale bardzo znacząca - uśmiecha się Klaudia Musiał. Będzinianka od 15 roku życia pracuje w modelingu. Nie bez znaczenia było także wsparcie rodziny. - Na pierwszy casting namówił mnie tata. Bardzo mnie wspiera i jest ze mnie bardzo dumny - dodaje Klaudia. Dziewczyna ma na swoim koncie już kilka tytułów najpiękniejszej, najpierw nastolatki. W marcu ubiegłego roku została Miss Śląska i Zagłębia. Była także na zagranicznych kontraktach m.in. w Mediolanie. Jednak modeling to nie jest jej sposób na życie.

- Bardzo podobało mi się na planie i myślę, że to jest to, co chciałabym robić. Grać w filmach. Chcę pójść także do szkoły projektowania ubioru - zapewnia Klaudia. Klaudia modelingiem zajęła się w wieku 15 lat, a już w 2009 roku zdobyła tytuł Miss Śląska i Zagłębia nastolatek. Dlaczego zaczęła pracować tak wcześnie?

- Chciałam mieć swoje pieniądze, na jakieś swoje wydatki. Lubię czuć się niezależna, dlatego zaczęłam pracować. I sprawiało mi to niesamowitą frajdę. Teraz, po pięciu latach, trochę już mnie to nudzi. Bardzo chciałabym zająć się aktorstwem, dlatego przeprowadzam się do Warszawy, gdzie będę mogła chodzić na castingi - mówi Klaudia.

TUTAJ ZOBACZYCIE ZDJĘCIA KLAUDII MUSIAŁ

Klaudia Musiał: od dawna projektuje swoje sukienki

Klaudia jest wprost wulkanem energii i nie potrafi usiedzieć w jednym miejscu. Na początku chciała studiować resocjalizację. Teraz jednak wie, że będzie studiować wzornictwo w Warszawie. Zresztą sama już od dawna projektuje swoje kreacje i sukienki. - Lubię projektować, w ogóle nie kupuję sukienek. Projektuję je, potem projekty zanoszę do krawcowej. Mam pewność, że nikt nie będzie miał takiej samej sukienki - śmieje się.

- Warszawa mi się podoba, lubię miejsca, które tak bardzo tętnią życiem, jak to miasto - zapewnia będzinianka.
Jak sama twierdzi, ma tysiąc pomysłów na minutę, i każdy chce zrealizować.

- Jeszcze nie wiem jak będzie wyglądało moje życie. Wiem jednak, że chciałabym w przyszłości stworzyć ciepły i rodzinny dom. Widzę siebie za 20 lat w ciepłych kapciach, siedzącą na kanapie z mężem i dziećmi. Na razie jednak nie zwalniam tempa. Nie umiem żyć bez pracy. Każdy konkurs to dla mnie kolejne doświadczenie i dobra zabawa. Teraz pomagam trochę przy castingach do tytułu Miss Śląska i Miss Zagłębia. Jestem z tej drugiej strony i mogę wesprzeć dziewczyny - śmieje się urocza będzinianka.