Koniec fotoradaru straży miejskiej w Kraśniku. Nie wróci już na ulice miasta

- Teraz straż miejska chce położyć nacisk na wykonywanie innych, niezbędnych dla lokalnej społeczności zadań i czas do końca roku będzie wykorzystany na wprowadzenie zmian organizacyjnych pozwalających na skuteczniejszą ich realizację - podkreśla Michał Mulawa, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Kraśniku.

Zmiany wiążą się z podpisaniem przez prezydenta nowelizacji o zmianie ustawy o straży gminnej oraz ustawy
prawo o ruchu drogowym. Od 1 stycznia 2016 r. straże miejskie i gminne stracą prawo do stosowania fotoradarów oraz urządzeń rejestrujących przejazd na czerwonym świetle.

Podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacja odbiera strażnikom miejskim prawo do korzystania
zarówno z urządzeń mobilnych, jak i stacjonarnych.

- Podobnie jak w wielu miastach Polski, w naszym mieście najwięcej kontrowersji w pracy Straży Miejskiej wzbudzał pomiar prędkości pojazdów samochodowych fotoradarem. Po rozmowach z burmistrzem podjęliśmy decyzję o zaprzestaniu prowadzenia tych kontroli. Chcę, aby Straż Miejska wykonywała inne zadania i
czas do końca roku jest przeznaczony jest na wprowadzenie zmian organizacyjnych pozwalających na ich skuteczniejsze wykonywanie - mówi Jacek Lodowski, komendant Straży Miejskiej w Kraśniku.

Obecnie opracowywane są zdjęcia wykonane przez fotoradar do 18 sierpnia i tylko kierowcy, którzy do tego dnia przekraczali prędkość zostaną ukarani mandatami.

- Kontrola ruchu drogowego przy użyciu fotoradaru odbywała się na terenie uprzednio uzgodnionym z komendantem powiatowym policji. W Kraśniku były to odcinki ulic: Granicznej, Janowskiej, Przemysłowej, Słowackiego i Urzędowskiej, ponieważ notowano na nich najwięcej zdarzeń drogowych. Czas i miejsce ustawienia urządzenia był podawany w cyklach miesięcznych do publicznej wiadomości (informacja była publikowana m.in. na stronie Urzędu Miasta) - tłumaczy komendant Lodowski. - Urządzenie jest ustawiane z zakresem 20 km/h powyżej dopuszczalnej prędkości i rejestruje przekroczenia prędkości wyższe o tę wielkość niż prędkość obowiązująca w miejscu pomiaru. Jasno z tego wynika, że nie było dowolności w wyborze miejsca czy czasu kontroli i wykorzystywania tych czynników dla wygenerowania jak największego zysku z mandatów karnych.

Planowane zmiany organizacyjne mają skutkować zwiększeniem liczby patroli i wyborem miejsc patrolowania zgodnych ze wskazaniami mieszkańców.

- Wdrażane będą nowe i kontynuowane dotychczasowe programy pomocowe dla mieszkańców, jak na
przykład pomoc w uruchamianiu pojazdów w okresie zimowym czy na żądanie badanie stanu trzeźwości kierowców - dodaje Michał Mulawa.

- Katalog takich programów jest otwarty i inicjatywa jego uzupełniania leży po stronie zarówno strażników, jak i kraśniczan - zapewnia komendant Lodowski.