W przyszłym sezonie szkoleniowcem koszykarzy będzie dobrze znany dąbrowskim fanom Jacek Winnicki. Na pozostanie w drużynie zdecydowali się Michał Nowakowski, Milivoje Mijovic i Mikołaj Ratajczak.
Jacek Winnicki prowadził dąbrowski zespół w sezonach 2017/18 i 2018/19. Na koniec obu rozgrywek MKS uplasował się na szóstym miejscu. Dodatkowo w sezonie 2018/19 dotarł do półfinału Pucharu Polski.
Jacek Winnicki trenerskie szlify, w latach 1997-2003, zbierał jako asystent w Śląsku Wrocław. Asystował później w Prokomie Trefl Sopot, a jako pierwszy szkoleniowiec zadebiutował w Sportino Inowrocław. Na trenerskiej drodze zdobywał doświadczenie, prowadząc męskie i żeńskie drużyny, w kraju i zagranicą. Był również szkoleniowcem kobiecej kadry Polski.
Oni będą nadal grać w Dąbrowie Górniczej
Drugi sezon w szeregach MKS-u zamierza spędzić Michał Nowakowski, 33-letni silny skrzydłowy. W minionym rozgrywkach zaliczał średnio 9.8 punktów, 3.9 zbiórki na mecz, a także 10.1 punktów w statystyce EVAL (ten wskaźnik bierze pod uwagę sumę punktów, zbiórek, asyst, przechwytów i bloków, pomniejszoną o niecelne rzuty i straty).
– Cieszę się z pozostania w MKS-ie Dąbrowa Górnicza. Mam tutaj niedokończoną misję. Nie mogę się już doczekać nowego sezonu – mówi Michał Nowakowski.
Kolejny sezon barw dąbrowskiej drużyny będzie bronił 30-letni Milivoje Mijovic, pochodzący z Serbii silny skrzydłowy. Wsparł zespół w trakcie minionych rozgrywek, rozegrał 19 meczów. Notował w nich średnio 9 punktów (44.9% celnych rzutów z gry), 4,6 zbiórek oraz 9.8 punktów statystyki EVAL.
– Moim celem jest pomóc zespołowi w osiągnięciu jeszcze lepszych wyników niż w poprzednim sezonie. Mamy niedokończone sprawy – zapowiada Milivoje Milovic.
Kontrakt z klubem przedłużył również Mikołaj Ratajczak, 22-letni rzucający obrońca. W zeszłym sezonie zdołał rozegrać jedynie 7 spotkań, bo dalsze występy uniemożliwiła mu kontuzja. W meczach zdobywał średnio 4.4 punkty i 2 zbiórki.
– Moja zeszłosezonowa przygoda z MKS-em Dąbrowa Górnicza zakończyła się przedwcześnie z powodu kontuzji, ale wracam z podwojoną siłą, żeby walczyć i pomóc drużynie w osiągnięciu najwyższych celów – deklaruje Mikołaj Ratajczak.
Nowy sezon, nowe logo
MKS Dąbrowa Górnicza na nadchodzące rozgrywki przygotował nowe logo. Jak przekonują w klubie, wpisuje się ono w chęć zmian na lepsze – dążenia do rozwoju organizacji, osiągania coraz lepszych rezultatów, wyznaczania sobie coraz ambitniejszych celów.
– Stare logo było z nami przez kilkanaście lat, dlatego zdecydowaliśmy się na ewolucję, zachowując pewien charakter, które ono miało. Logo ma teraz nowocześniejszą linię, ale pozostały charakterystyczne elementy jak kształt herbu, duże i charakterystyczne litery nazwy klubu MKS oraz piłka do koszykówki. Dodaliśmy najbardziej charakterystyczny i rozpoznawalny w całej Polsce punkt na mapie Dąbrowy Górniczej, czyli Pałac Kultury Zagłębia, oraz liście dębu, czyli symbol lasów dębowych w naszym mieście – wyjaśniają przedstawiciele klubu.
Sezon 2020/2021 MKS zakończył na dziewiątej lokacie. Zespół zamknął rozgrywki z 44 punktami, które zdobył w 14 wygranych i 16 przegranych meczach. Podopiecznym Alessandro Magro, który prowadził zespół, bardziej służyło własne boisko, gdzie wygrali 9 spotkań, a w 6 musieli uznać wyższość rywali. Na wyjazdach ten bilans przedstawiał się 5-10. We wszystkich meczach dąbrowscy koszykarze zdobyli łącznie 2470 punktów, a przeciwnicy „nawrzucali” im ich 2539.
Oprócz osiągnięć drużynowych, na indywidualne wyróżnienie zapracował Lee Moore. W rankingu przygotowanym przez trenerów z wszystkich klubów, został wybrany najlepszym rzucającym sezonu.
Lee Moore wystąpił w 26 meczach, bo końcówkę sezonu, z powodu kontuzji, której nabawił się w meczu ze Stalą Ostrów Wielkopolski, spędził na ławce rezerwowych. Na boiskach ekstraklasy grał przez 883 minuty i 53 sekundy. Zdobył w tym czasie 470 punktów. Najdłuższy występ, trwający 40 minut i 3 sekundy, zaliczył na wyjeździe przeciwko Anwilowi Włocławek. Zgromadził wtedy 32 „oczka”, które przyczyniły się do zwycięstwa MKS-u.
Zeszły sezon był specyficzny, bo ze względu na obostrzenia sanitarne, spotkania w większości odbyły się bez kibiców. Fani koszykówki mieli możliwość śledzenia ligowych potyczek w sportowych kanałach telewizji Polsat i dzięki transmisjom internetowym na platformie emocje.tv. Być może w sezonie 2021/2022 miłośnikom basketu będzie dane oglądać mecze w halach.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?