MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Koszykarze MMKS-u wygrali w Kielcach

(pas)
Zespół z Dąbrowy (jaśniejsze stroje) był tym razem lepszy.
Zespół z Dąbrowy (jaśniejsze stroje) był tym razem lepszy.
Bardzo dobrze spisali się zawodnicy dąbrowskiego MMKS-u w ostatnim, wyjazdowym pojedynku w Kielcach. Zdecydowanie pokonali miejscowy UMKS 93: 79 i nadal liczą się w walce o awans do I ligi.

Bardzo dobrze spisali się zawodnicy dąbrowskiego MMKS-u w ostatnim, wyjazdowym pojedynku w Kielcach. Zdecydowanie pokonali miejscowy UMKS 93: 79 i nadal liczą się w walce o awans do I ligi. Najgroźniejszego rywala, Big-Star Tychy, będą podejmować u siebie za tydzień.

Drużyna z Kielc wyjątkowo nie leży naszym koszykarzom. W pierwszej rundzie UMKS wygrał w Dąbrowie dość niespodziewanie, a nasi zawodnicy przegrywali z nią na wyjazdach 10, 7 i przed rokiem jednym punktem. Rewanż był więc udany, choć końcowy wynik nie odzwierciedla dokładnie tego, co działo się na parkiecie.

Gospodarze wygrali pierwszą kwartę 25: 19, co zmusiło dąbrowian do odrabiania strat. Zacięta walka trwała niemal do samego końca. W połowie trzeciej kwarty kielczanie osiągnęli najwyższą, 10-punktową przewagę. Nasi koszykarze jednak nie odpuszczali i zdołali wyrównać na 66: 66. O wszystkim miało więc zadecydować ostatnie 10 minut. MMKS zagrał konsekwentnie w obronie, wykorzystał swoją przewagę pod koszami i zwyciężył wysoko 27: 13, wygrywając całe spotkanie 14 oczkami. Decydujące okazały się ostatnie cztery minuty pojedynku, kiedy to gospodarze zdobyli tylko 2 pkt, a nasi koszykarze uzbierali w tym czasie aż 14 oczek.

Duża w tym zasługa Radosława Basińskiego, który pieczołowicie pilnował najlepszego strzelca UMKS-u, Łukasza Kasperca. Udało mu się zdobyć tylko 12 pkt. Do wysokiej formy wraca też po niedawnej kontuzji Marcin Weselak. Dąbrowski center zdobył dla naszego zespołu najwięcej, 21 pkt. Skuteczni byli też Łukasz Wójcik i Krzysztof Koziński, którzy rozpoczęli spotkanie na ławce rezerwowych. Pierwszy z nich rzucił 19, a drugi 17 oczek.

- Obawialiśmy się tego spotkania, bo porażka eliminowała nas z dalszej walki o awans. Zwycięstwo jest sporym sukcesem, biorąc pod uwagę ostatnie trzy wyjazdowe porażki w Kielcach. Dokładnie analizowaliśmy grę przeciwników i przygotowaliśmy odpowiednią taktykę. Graliśmy cały czas swoje, a kiedy rywale byli już mocno zmęczeni zagraliśmy do końca skutecznie - stwierdził Wojciech Wieczorek, szkoleniowiec MMKS-u.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto