Radni z Łaz zamierzali pojechać do Warszawy, do premiera Jarosława Kaczyńskiego. Wczoraj spotkali się właśnie w sprawie wyjazdu.
Przypomnijmy: od trzech tygodni w gminie Łazy trwa bezkrólewie. Pod koniec lipca rada stwierdziła wygaśnięcie mandatu burmistrza, skazanego prawomocnym wyrokiem. Od tej pory nie powołano komisarza, który do wyborów rządziłby gminą i mógł ją reprezentować na zewnątrz, choć informacja o odwołaniu burmistrza i wszystkie potrzebne dokumenty, dotyczące powołania komisarza, zostały przekazane do Kancelarii prezesa Rady Ministrów w terminie, czyli jeszcze 31 lipca.
Na razie mieszkańcy nie mogą więc załatwić wielu swoich podstawowych spraw (np. zarejestrować działalności gospodarczej). Na oddatek gminie mogą przepaść spore fundusze z unijnego wsparcia, bo nie ma kto podpisać decyzji.
- Musimy postanowić co dalej. Jesteśmy zdecydowani działać i nawet gdyby trzeba było pojechać wprost do premiera, to się nie zawahamy. Postanowiliśmy jednak zapowiedzieć swój przyjazd. Po wykonaniu kilku telefonów okazało się, że wniosek o powołanie komisarza dla naszej gminy leży już na biurku premiera - mówi Maciej Grabowski, przewodniczący Rady Miejskiej w Łazach.
Radni otrzymali zapewnienie, że premier podpisze wniosek najpóźniej w poniedziałek rano. Do tego czasu rada postanowiła nie podejmować żadnych działań.
- Mamy tylko nadzieję, że potraktowano nas poważnie - mówi Maciej Grabowski.
Na razie nie jest znane nazwisko osoby, która miałaby sprawować zarząd w gminie.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?