O ten zaszczytny tytuł ubiegają się 32 osoby z miast i powiatów województwa śląskiego, które w pierwszym etapie zostały zwycięzcami naszych lokalnych plebiscytów. Łukasz Kolber zdobył tytuł Człowieka Roku 2012 w Dąbrowie Górniczej.
Zachęcamy więc wszystkich mieszkańców, by teraz wsparli naszego przedstawiciela w finałowej odsłonie naszej zabawy. Naprawdę warto, bowiem dąbrowianin, wiceprezes Fundacji Godne Życie, wielokrotnie udowodnił już, że jest właściwą osobą na właściwym miejscu, angażując się od lat w pomoc potrzebującym, realizując wiele własnych pomysłów i projektów. A to wszystko z myślą o mieszkańcach naszego miasta.
By oddać głos na Łukasza Kolbera należy wysłać SMS-a o treści DZBR.25 na numer 72355 (koszt 2.46 zł z VAT). Głosowanie potrwa do 4 marca, do godz. 23.59.
Głosować możecie tutaj:
Oto wywiad z Człowiekiem Roku 2012 w Dąbrowie Górniczej, Łukaszem Kolberem.
Gratulujemy wygranej, choć rywalizacja z Bogdanem Zandeckim była zacięta.
To fakt. Trochę szkoda, że nie może być dwóch zwycięzców, bo takie wyjście byłoby w takiej sytuacji najlepsze.
Jak zaczęła się pańska przygoda z fundacją, jak długo pomaga pan innym?
Jedenaście lat temu wspólnie z kolegą rozpoczęliśmy akcję obywatelskiej, sąsiedzkiej pomocy. Pomagaliśmy mieszkańcom w pisaniu pism urzędowych, radziliśmy, gdzie udać się, by powalczyć o załatanie dziur w drogach. Byłem wtedy jeszcze studentem. Od dziewięciu lat jestem natomiast związany z Fundacją Godne Życie, a od siedmiu lat działam w jej zarządzie. Zaczynałem jako instruktor informatyki i jestem nim nadal. Zaczęliśmy jednak wspólnie realizować wiele nowych projektów autorskich, także moich.W tym czasie fundacja rozwinęła działalność, pomaga coraz większej liczbie osób. Na początku rzeczywiście mieliśmy swoją jedyną siedzibę przy ul. Gwardii Ludowej, potem przybyło kilka następnych. Udało nam się znaleźć miejsce w harcówce, a nasza najnowsza świetlica mieści się od ubiegłego roku w SP 31 w Ząbkowicach.
Formy i sposoby pomocy są różne, a chętnych wielu.
Dokładnie. Mamy wiele chętnych dzieci, nie wszystkie się mieszczą na zajęciach, trzeba to dzielić, koordynować. A projekty są różne. Od Olimpiady Sportów Niecodziennych, festiwali EtnoART i StreetART, po akcję Nie wykluczaj, pozwól godnie żyć, którą będziemy chcieli kontynuować. Promujemy utalentowanych twórców, artystów. Mamy zajęcia informatyczne, starsi mogą nauczyć się języków obcych. Pomocne są nasze porady prawne, po które można się zwrócić w Ząbkowicach i w naszej siedzibie w centrum, w harcówce. Tu chętnych jest tak wielu, że musieliśmy wprowadzić zapisy, ale każdy otrzyma pomoc.
A jakie w takim razie są najbliższe plany fundacji?
Będziemy kontynuować nasze cykliczne akcje i projekty. Zaplanujemy akcję Lato w mieście, wyjazdy, wycieczki.
Jest też doroczny bal. Tak. To już IX Bal Charytatywny na rzecz Fundacji Godne Życie, zorganizowany przez Zagłębiowską Izbę Gospodarczą. Odbył się na początku lutego. Dzięki aukcji podarowanych przedmiotów zebraliśmy 7 tys. zł. Ustanowiliśmy też specjalne wyróżnienie im. Grzegorza Dolniaka, które wręczamy osobom i firmom zaangażowanym w pomoc i zasłużonym dla fundacji. W tym roku otrzymał je Jan Szot z Agencji Rozwoju Regionalnego w Sosnowcu i Polcarbon z Wojkowic.
Pracy jest wiele. Czy jest czas na coś poza nią?
Z tym rzeczywiście bywa trudno, bo praca w fundacji, to nie osiem godzin spędzonych w biurze. To praca do późnych godzin wieczornych, w soboty, niedziele, ale uśmiech i zadowolenie dzieci jest najlepszą zapłatą. Kiedy więc mam już wolny czas, to poświęcam go w całości mojej 13-miesięcznej córeczce Kamilce.
Lady Pank: rocznica debiutanckiej płyty
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
