Meta masy nie w Czeladzi, a w Dąbrowie Górniczej

Skąd taka zmiana? Okazuje się, że Dąbrowa Górnicza zgłosiła się szybciej od Czeladzi, a czeladzcy urzędnicy po prostu na propozycję organizatorów masy krytycznej nie odpowiedzieli w terminie. Nikt do nikogo nie ma jednak pretensji. Organizatorzy wierzą, że impreza będzie udana, choć będzie brakować pięknego czeladzkiego rynku. - Dąbrowa Górnicza ma wiele ścieżek. Poza tym potrzebowała imprezy na otwarcie sezonu rowerowego. Które miasto będzie miało metę za rok, okaże się podczas następnej organizacji imprezy - mówi Rafał Siciński, organizator Masy.