Do końca kwietnia tego roku miasto wyda dodatkowo 1,2 mln zł na dopłaty do obowiązujących taryf za wodę i odprowadzanie ścieków. Mieszkańcy nadal będą więc płacić tyle samo, ale nie wiadomo na razie, czy podwyżki nie pojawią się w maju.
Trudna decyzja
— Po długiej dyskusji Komisja Gospodarki Komunalnej Rady Miejskiej pozytywnie zaopiniowała wniosek w tej sprawie — poinformował Ryszard Rutkowski, przewodniczący komisji.
Zdecydowana większość ubiegłorocznej podwyżki cen wody (wprowadzonej na mocy ustawy 1 maja) nadal będzie więc pokrywana z nadwyżki budżetowej. Przypomnijmy, że dąbrowianie mieli wówczas więcej średnio o 7 procent płacić za wodę (4,18 zł plus VAT za metr sześć. i 4,27 zł plus VAT za odprowadzanie ścieków). Dopłata do 1 m sześć. wody dla odbiorców indywidualnych ponownie wyniesie więc 32 grosze, a do 1 m sześć. odprowadzonych ścieków 66 groszy. Faktyczny wzrost cen dla mieszkańców z pierwszej grupy taryfowej utrzyma się więc na poziomie 3 proc., co pokrywa się z prognozowaną w ustawie budżetowej wysokością inflacji w 2005 r.
Na dopłaty do wody zabezpieczono do końca ubiegłego roku 2,2 mln zł, które pochodziły z funduszy niewykorzystanych w 2004 roku. Teraz trzeba będzie dołożyć kolejnych 1,2 mln zł.
Niemal do końca nie było pewne, czy wraz z nowym rokiem nie zwiększą się jednak obciążenia finansowe dla mieszkańców. Funduszy na dopłaty do cen wody nie zarezerwowano bowiem w tegorocznym projekcie uchwały budżetowej. Podobnie było też przed rokiem.
— O konieczności rozwiązanie tego problemu wiemy już od maja i nagle kwota nie jest ujęta w budżecie, tylko wprowadzamy ją w ostatniej chwili w formie autopoprawek. To nie jest dobre rozwiązanie — podkreślali radni.
Zabraknie pieniędzy?
Dąbrowscy rajcy chcieli także wiedzieć, co czeka mieszkańców za cztery miesiące, ale na razie nie ma szczegółów.
— W maju i kwietniu znów będziemy musieli pewnie zmieniać budżet, bo będzie kolejna podwyżka. Rada Miejska powinna otrzymać w tej sprawie jasne stanowisko prezydenta miasta, który jest twórcą budżetu. Kiedyś przyjdzie taki moment, że nie będzie nas stać na dopłaty, a nadal nie ma dogłębnej analizy i nie wiadomo, jakie przyniesie to skutki — zauważył radny Henryk Zaguła.
Rocznie miasto dopłaca sporo, bo 3,6 mln zł do wody oraz kolejne 2,2 mln zł do wywozu i utylizacji odpadów.
— Na tym etapie trzeba zachować dotychczasowe taryfy. To była decyzja poprzedniego zarządu miasta. Toczy się w tej sprawie prokuratorskie śledztwo i poprzedni zarząd za to odpowie — twierdzi prezydent Jerzy Talkowski.
Dogadają się?
Wiceprezydent miasta Janusz Olszówka podkreśla, że jest to bomba z opóźnionym zapłonem, ale taka była wola radnych, którzy podjęli decyzję o przedłużeniu dopłat.
By wybrnąć z tej trudnej sytuacji, lokalne władze będą wkrótce (13 i 16 stycznia) rozmawiać z niemieckim partnerem Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji RWE Aqua GmbH, ale na razie nie chcą zdradzać szczegółów.
— Z budżetu miasta trzeba byłoby zapłacić 50 milionów złotych, by pozbyć się niemieckiego partnera. Możemy też wystąpić do sądu o unieważnienie umowy, ale nie wiadomo, ile zajęłoby to czasu. Będziemy więc w rozmowach próbować przekonać do zrównania roku obrachunkowego z kalendarzowym, żeby nie było już żadnej podwyżki w tym roku — zadeklarował wiceprezydent Olszówka.
Sprawa dopłat do taryf za wodę prawdopodobnie powróci na styczniowej sesji Rady Miejskiej.
Od 2000r. cena za 1 m sześć. wody wzrosła wraz z VAT w Dąbrowie Górniczej o ponad 1,65 zł, a za ścieki o 2,75 zł z VAT. Ubiegłoroczna podwyżka taryf była już kolejną, bo wcześniej cena wody wzrosła aż o 15 procent. •
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?