Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy nie chcą dłużej płacić za złodziei

Grażyna Krawczyk
Mirosław Krowicki i Zbigniew Wątek wciąż przeglądają sterty papierów z rozliczeniami za wodę.
Mirosław Krowicki i Zbigniew Wątek wciąż przeglądają sterty papierów z rozliczeniami za wodę.
Mieszkańcy bloków przy ulicy Kopernika nie chcą dłużej płacić za złodziei wody. Rachunki w każdym kolejnym kwartale otrzymują dużo wyższe niż w poprzednim i chociaż są pewni, że nie zużywają wody więcej niż zazwyczaj, ...

Mieszkańcy bloków przy ulicy Kopernika nie chcą dłużej płacić za złodziei wody. Rachunki w każdym kolejnym kwartale otrzymują dużo wyższe niż w poprzednim i chociaż są pewni, że nie zużywają wody więcej niż zazwyczaj, to płacić muszą, bo gigantyczny pobór wody potwierdzają wskazania głównego wodomierza.

- Okazuje się, że więcej wody ukradłem niż w ogóle zużyłem. Przecież to nonsens! Zgodnie z danymi, którymi dysponujemy, w czwartym kwartale zużyto kilkakrotnie więcej wody niż w pierwszym. Nie mogę zrozumieć, jak to możliwe, że nikogo z MZBM to nie zaniepokoiło - dziwi się Mirosław Krowicki, mieszkaniec jednego z bloków przy ulicy Kopernika.

Nie wyparowała

Rzeczywiście, zgodnie z wyliczeniami w pierwszym kwartale niedobór wody na węźle wynosił 95 metrów sześciennych, a w czwartym już 750 m sześc., co oznacza, że tyle właśnie wynosiła różnica między tym, co wskazywały wodomierze w domach mieszkańców, a wskazaniem wodomierza głównego. Gdzie się podziała tak ogromna ilość wody?

- Ludzie po prostu kradną. Montują sobie magnesy na wodomierzach, żeby ich wskazania były niższe. Te różnice są jednak tak ogromne, że wydaje mi się niemożliwe, żeby ukradziono aż tyle wody. Mogło raczej dojść do jakiejś awarii, ale przecież tyle ukraść się nie da - przekonuje Mirosław Krowicki.

Sytuacja dla wielu mieszkańców nie jest jasna, więc rodzą się różne podejrzenia i obawy.

Wzrost powalający

- Rozumiem, że muszę płacić za tę wodę, którą zużyłem. Po to montowaliśmy w mieszkaniach wodomierze, ale to, że muszę płacić również za wodę, którą ktoś regularnie kradnie już mi się nie bardzo podoba. Przerażające jest jedna, że tej wody brakuje coraz więcej. Strach pomyśleć, co będzie w kolejnych kwartałach - martwi się Zbigniew Wątek, mieszkaniec bloku przy ulicy Kopernika.

Wody rzeczywiście brakuje bardzo dużo. Różnica między pierwszym i czwartym kwartałem ubiegłego roku wynosi prawie 700 procent! To znaczy, że przez ostanie miesiące ubiegłego roku "zginęło" po prostu siedem razy więcej wody niż przez pierwsze miesiące zeszłego roku. Nowszych rachunków mieszkańcy jeszcze nie mają, ale już martwią się o to, co dostaną. Ten fakt zaniepokoił władze MZBM, ale wszyscy tam są przekonani, że tak duże ubytki wody to skutek kradzieży.

- Dokładnie przeanalizowaliśmy sytuację w tym bloku. Z naszych wiadomości wynika jednak, że tak duże niedobory to po prostu skutek kradzieży. Przecież to niemożliwe, żeby ktoś zużył 0,17 metra sześciennego wody przez kwartał, a tak wynika ze wskazań wodomierzy w niektórych mieszkaniach. Starsi ludzie, którzy mówią, że bardzo oszczędzają, mają na liczniku na przykład niespełna 4 metry, więc jak można żyć, zużywając tylko 0,17 metra sześciennego wody? Nie ma innego wytłumaczenia. Ludzie kradną wodę, korzystając z magnesów - twierdzi Waldemar Śliwa, dyrektor dąbrowskiego MZBM.

Sytuację poprawić można tylko w jeden sposób. Trzeba zamontować wodomierze, które nie pozwalają na podobne oszustwa.

- Wspólnota mieszkaniowa zadecydowała, że wszyscy muszą zmienić wodomierze na takie, które nie pozwalają na używanie magnesów. Nie ma innego wyjścia - podkreśla Waldemar Śliwa.

Zamontują wodomierze

Waldemar Śliwa, dyrektor dąbrowskiego MZBM, przekonuje, że jedynym rozwiązanie tej sytuacji jest montaż wodomierzy, które odporne są na działanie magnesów. Wspólnota mieszkaniowa, do której należy część lokali w budynku, podjęła już decyzję o ich montażu, bo mieszkańcy nie chcą dłużej płacić za tych, którzy są nieuczciwi. Aby jednak to przedsięwzięcie przyniosło pożądany skutek pozostali mieszkańcy będą musieli się dostosować i również je założyć. Niestety, koszty montażu nowych wodomierzy nie są małe i kształtują się na poziomie 200 zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto