Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MKS DG: Eric Williams nie do zatrzymania [ROZMOWA]

mat. MKS
Eric Williams pod koszami jest trudny do zatrzymania
Eric Williams pod koszami jest trudny do zatrzymania mat. MKS/Adrianna Antas
MKS DG. Eric Williams pracuje ostatnio na przydomek „Czołg”. Środkowy MKS-u Dąbrowa Górnicza jest nie do zatrzymania pod koszami, mimo że gra zmagając się z kontuzją kolana. - Klub dba o moje leczenie. A ja po prostu robię wszystko, by być graczem, jakiego potrzebuje nasza drużyna. Gdy będę w stu procentach zdrowy, z pewnością pomogę zespołowi jeszcze bardziej - deklaruje koszykarz.

MKS DG: Eric Williams nie do zatrzymania [ROZMOWA]


Trzy zwycięstwa z rzędu i cztery w pięciu ostatnich meczach. Wygląda na to, że odnaleźliście swój rytm.

Lepiej radzimy sobie jako zespół i mocniej walczymy. Każdy z nas doskonale zna swoje zadania, zwiększyła się też nasza pewność siebie.

Bijecie kolejne rekordy najwyższych wygranych w historii MKS-u Dąbrowa Górnicza w ekstraklasie: najpierw był 18-punktowy triumf we Wrocławiu, teraz 24-punktowe zwycięstwo z Siarką. Jako drużyna piszecie historię klubu.

Najważniejsze jest to, że wygrywamy. Do tego, iloma punktami zwyciężamy, nie przywiązujemy tak dużej wagi. Kluczowy jest zatem triumf, ale oczywiście fakt, iż jednocześnie przechodzimy do historii jest ekscytujący, to wielka radość i powód do dumy.

Z meczu na mecz rywalom jest coraz trudniej powstrzymać cię pod koszem. A przecież grasz z urazem. Co by było, gdybyś był w stu procentach zdrowy…

(śmiech) Po prostu daję z siebie wszystko, aby być środkowym, jakiego nasz zespół potrzebuje. A walka z kontuzją przebiega coraz lepiej z każdym dniem, więc sądzę, że gdy po urazie nie będzie śladu, będę w stanie pomagać drużynie jeszcze bardziej, nie musząc martwić się o swoje zdrowie.

A jak radzisz sobie z kontuzją? Eric Williams to taki twardziel?

Klub robi wszystko, aby upewnić się, czy z moim zdrowiem jest w porządku i czy na pewno mogę grać. A ja chcę wnosić jak najwięcej do gry, w trakcie meczów o tym nie myślę. Trenerzy i cały sztab dbają o to, bym przechodził właściwe leczenie i mógł odpowiednio się regenerować, abym był zdolny do występów.

W sobotę czeka na was mistrz Polski w swojej twierdzy. U siebie zielonogórzanie przegrali ostatnio w finałach sezonu 2013/14! Co więcej, zwycięską serię 29 domowych triumfów rozpoczęli... w starciu z MKS-em, 12 października 2014 roku. Może skoro z wami ją zaczęli, MKS mógłby ją także zakończyć?

Podejdziemy do tego meczu tak samo, jak do każdego innego. Jedziemy tam zagrać na maksimum możliwości i walczyć na całego. Nie przejmujemy się żadnymi zwycięskimi seriami przeciwnika. Wszystkie spotkania i starcia ze wszystkimi rywalami są równie istotne. Dlatego pojedziemy dać z siebie wszystko, by zrealizować założenia trenerów i zostawimy serce na boisku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto