MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

MMKS Dąbrowa Górnicza - Mickiewicz Katowice 80:51

Piotr Sobierajski
Dąbrowscy koszykarze (czerwone stroje) pewnie wygrali kolejne spotanie we własnej hali. Olgierd Górny
Dąbrowscy koszykarze (czerwone stroje) pewnie wygrali kolejne spotanie we własnej hali. Olgierd Górny
Po raz kolejny znakomicie zaprezentowali się przed własną publicznością koszykarze II-ligowego MMKS-u, którzy nie mieli żadnych kłopotów z pokonaniem katowiczan.

Po raz kolejny znakomicie zaprezentowali się przed własną publicznością koszykarze II-ligowego MMKS-u, którzy nie mieli żadnych kłopotów z pokonaniem katowiczan. Sukces to tym cenniejszy, że w ekipie Teamu Polska Mickiewicz Katowice, zgodnie z decyzją władz PLK, zagrali zawodnicy z wyższej klasy rozgrywkowej, testowani pod kątem przydatności do reprezentacji narodowej.

Zwiększali przewagę

Choć gospodarzom przyszło się zmierzyć z ostatnią drużyną w tabeli wcale nie było pewne, że będzie to "spacerek", bo katowiczanom udało się sprawić już kilka niespodzianek. Początek spotkania należał jednak do miejscowych graczy, którzy w piątej minucie prowadzili 9:4. Dominowali pod koszami, nie dopuszczając rywali do łatwych pozycji strzeleckich.

Katowiczanom udało się jednak nieco zmniejszyć straty i wynik brzmiał 14:10. Celny rzut za 3 pkt pozwolił jednak dąbrowianom zakończyć pierwszą kwartę z przewagą sześciu oczek.

Nieco bardziej zacięta walka trwała natomiast w drugiej odsłonie. W tym fragmencie gry przyjezdni znaleźli nieco więcej swobody i aż trzykrotnie trafili za 3 pkt (2 razy Donigiewicz i raz Szumilas). Koszykarze MMKS-u kontrolowali jednak przebieg gry i rzucili w tej kwarcie o jedno oczko więcej, uzyskując w sumie 7-punktowe prowadzenie.

Koncertowa gra

Losy spotkania rozstrzygnęły się w ciągu ostatnich 20 minut. Znakomicie spisywał się na parkiecie Łukasz Adamczyk, który aż cztery razy trafił do kosza rywali zza linii 6,25 m.. Bardzo dobrze zaprezentowali się także Marcin Weselak oraz Piotr Zieliński, który zagrał w sumie tylko 23 minuty, ale w tym czasie zdobył 15 pkt i zebrał aż 13 piłek.

W ciągu pierwszych 5 minut trzeciej kwarty katowiczanie zdobyli tylko 2 pkt, a gospodarze aż 10, co dało im prowadzenie 46:31. W tej części meczu goście zaczęli grać obroną strefową, ale po dwóch celnych trafieniach za 3 pkt Łukasza Adamczyka zmienili taktykę. Nie pomogło im to jednak zbyt wiele, bo w ostatniej części meczu zdobyli znów tylko 5 oczek, a MMKS zaprezentował się znakomicie, zdobywając bez problemów kolejne punkty. Na parkiecie bardzo dobrze radzili sobie wówczas Adam Spychała, Grzegorz Zawierucha, Paweł Gradzik i Orest Bury.

Tym razem zespół zagrał też skuteczniej niż w ostatnich występach. Trafił 23/46 rzutów za 2 pkt, co dało równo 50-procentową skuteczność. Lepiej było też w rzutach wolnych (16/23) oraz próbach za 3 oczka (6/11). Świetnie zaprezentował się rozgrywający Łukasz Adamczyk, który trafił 6/8 rzutów za 2 pkt i 4/5 za 3 pkt. Gorszy nie pozostawał także Piotr Zieliński. Z 6 prób za 2 pkt wykorzystał 4 i rzucił 7/10 koszy za 1 pkt.

Pyrrusowe zwycięstwo

Po zakończonym meczu szkoleniowiec dąbrowskiego MMKS-u Wojciech Wieczorek był zadowolony z postawy podopiecznych, ale zmartwiły go kontuzje i wykluczenia zawodników, które nieco komplikują sytuację przed kolejnym spotkaniem w Kielcach.

- Tym razem faktycznie nie było większych problemów z pokonaniem rywali, choć przed rozpoczęciem pojedynku myślałem, że może być nieco ciężej. Graliśmy jednak z rywalem zajmującym końcowe miejsce w tabeli i stąd różnica punktowa odzwierciedla dystans, jaki dzielą obie ekipy. Szkoda tylko, że trzecim przewinieniem technicznym został ukarany Łukasz Szczypka, co oznacza, że nie będzie mógł zagrać w kolejnym spotkaniu. Dość poważnej kontuzji nabawił się również bardzo dobrze grający Marcin Weselak, a jakby tego było mało Łukasz Wójcik skręcił nogę. Na szczęście wznowił już treningi i mam nadzieję, że wykuruje się na czas.

Na skompletowanie składu szkoleniowiec MMKS-u ma jeszcze kilka dni, bo mecz z Lafarge Kielce został przesunięty z soboty na środę.

Wyniki

MMKS DG - Mickiewicz Katowice 80:51 (17:11, 19:18, 27:17, 17:5)

Punkty dla MMKS: Ł. Adamczyk 25 (4x3), P. Zielinski 15, M. Weselak 14, K. Kozinski 8, A. Lewicki 6 (1x3), M. Goj 4, Ł. Wojcik 4, Ł. Szczypka 3 (1x3), P. Gradzik 1.


Czołówka tabeli:

1. Start AZS Lublin 20 17 3 37 pkt 1670 : 1372

2. MMKS Dąbrowa G. 21 16 5 37 pkt 1779 : 1571

3. Big Star Tychy 20 16 4 36 pkt 1700 : 1465

4. MOSiR Krosno 21 15 6 36 pkt 1875 : 1631

5. Polonia Przemyśl 21 15 6 36 pkt 1715 : 1617

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto