Na własne lokum czekają setki rodzin

Zapowiada się kolejny trudny rok dla rodzin, które czekają na własne lokum, czy to w zasobach komunalnych, czy socjalnych. Miasto stara się nadrabiać straty, ale kolejka się wydłuża. Na liście wynajmu lokali mieszkalnych, socjalnych i zamian znajduje się 776 rodzin. Dodatkowo w Urzędzie Miejskim złożonych zostało ponad 520 wyroków sądowych o eksmisję, z przyznanym prawem do lokalu. Nie zanosi się też na to, by w mieście ruszyło budownictwo w ramach TBS. Powód? Likwidacja Krajowego Funduszu Mieszkaniowego oraz trwające prace nad zmianą przepisów.

W ubiegłym roku gmina złożyła 66 ofert umowy najmu lokali socjalnych osobom z wyrokami eksmisyjnymi. Kolejne 102 rodziny z listy wynajmu i zamian otrzymały mieszkania gminne w różnych dzielnicach, od Mydlic, po Łosień.

Ile lokali socjalnych powstanie w tym roku? Na razie wiadomo, że będzie to 30 mieszkań przy ul. Łącznej 13. Tu znajduje się ich najwięcej, ponad 300. Na adaptację budynku pozyskano 326 tys. zł z Banku Gospodarstwa Krajowego. W 2008 r. z tego samego funduszu miasto otrzymało 267 tys. zł na przebudowę budynku przy ul. Łącznej 15. Tam też powstało 30 mieszkań.

- Mieszkamy z rodzicami, ale warunki mamy fatalne. Nie stać nas na wynajem mieszkania, co kosztuje 500, 600 zł miesięcznie plus opłaty. Nie wiem, kiedy będziemy żyć na swoim, bo wciąż wyprzedza nas na liście ponad dwieście osób - mówi mieszkaniec osiedla w dzielnicy Reden.

Być może doczeka się na mieszkania, które mają powstać w rejonie ul. Kasprzaka.

- Do końca lutego ma być gotowa dokumentacja projektowa tego przedsięwzięcia. W sumie powstanie tam około 64 mieszkań, w tym trzy przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Po uzyskaniu pozwolenia na budowę ogłosimy przetarg na realizację zadania - tłumaczy Wojciech Mizerski, naczelnik Wydziału Inwestycji Miejskich UM.

Miasto czeka też na opracowanie dwóch koncepcji programowo-przestrzenych dla budownictwa socjalnego. Lokalizacja planowana jest w rejonie ulic: Warszawska-Transportowa oraz Rzeczna -Sztygarska.

Co najmniej do 2011 r. w Dąbrowie Górniczej nie ruszy natomiast budownictwo w ramach TBS.

- Likwidacja na początku 2009 roku Krajowego Funduszu Mieszkaniowego ograniczyła szanse na pomoc z budżetu państwa dla rodzin, które mają za duże dochody, by uzyskać mieszkanie socjalne i jednocześnie nie posiadają zdolności kredytowej, by ubiegać się o kredyt hipoteczny. Rozwiązaniem problemu ma być nowa ustawa, dotycząca budownictwa społecznego, która zapewni między innymi wzmocnienie roli gmin w zakresie inwestycji mieszkaniowych, utrzymując istotną rolę TBS-ów. Proces legislacyjny powinien się zakończyć w trzecim kwartale 2010 roku - mówi Piotr Jędrusik, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej UM.

Plany przewidują m.in. wprowadzenie nowego podmiotu - fundacji budownictwa społecznego oraz możliwość zaangażowania w nowy system również spółdzielni mieszkaniowych.