Pani Marianna Kowalczewska z domu Dworczyk jest najstarszą rodowitą dąbrowianką. Właśnie obchodziła 104. urodziny. Dostojna jubilatka urodziła się i mieszka w Łęce. Ma dwóch synów, gromadkę wnuków i prawnucząt.
Z okazji urodzin pani Marianna odebrała wiele życzeń i gratulacji. Przy okazji wspominała najpiękniejsze momenty swojego życia, tryskała humorem opowiadając o politykach i sportowcach, a szczególnie ciepło wypowiadała się na temat Zbigniewa Bońka.
Sekret długowieczności mamy zdradza jej syn, Marian Kowalczewski.
- Zawsze dużo pracowała i niewiele spała. Budziła się o godzinie 3 nad ranem, mając ułożony harmonogram zajęć na cały dzień. Dbała o gospodarstwo. Zajmowała się sprzedażą mleka i jego przetworów. Należała do Koła Gospodyń Wiejskich, a po wojnie pomagała parafii, zbierając datki na potrzeby kościoła. Myślę, że sposobem na jej piękny wiek były praca i wysiłek fizyczny, który się z nią wiązał.
Pani Marianna ma kilka ulubionych potraw, z których nie zrezygnuje nawet "od wielkiego święta". Na śniadanie je zawsze zupę mleczną, na obiad ziemianki mocno okraszone tłuszczem z kwaśnym mlekiem, a na kolację dwa smażone jajka, rozdrobnioną bułkę i kawę zbożową.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?