Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nigeryjczyk wpadł w ręce śląskich strażników granicznych. Chciał studiować na jednej ze śląskich uczelni

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski
Mężczyzna został zatrzymany przez strażników granicznych. Teraz musi opuścić Polskę
Mężczyzna został zatrzymany przez strażników granicznych. Teraz musi opuścić Polskę Śląski Oddział Straży Granicznej w Raciborzu
Decyzją o opuszczeniu terytorium Polski zakończyła się przygoda cudzoziemca z Nigerii, który poświęcił kilka dni podróży, by dostać się na Śląsk. Mężczyznę namierzyli funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej. Cudzoziemiec tłumaczył im, że przyjechał tu, by studiować na jednej ze śląskich uczelni. Problem w tym, że nie posiadał żadnych dokumentów, które pozwalałyby mu legalnie przebywać w Polsce.

Do zatrzymania mężczyzny doszło 21 listopada, na terenie Dąbrowy Górniczej. Śląscy strażnicy graniczni natrafili na cudzoziemca, wobec którego przeprowadzili kontrolę legalności pobytu na terytorium Polski. I tu zaczęły się jego kłopoty. Okazało się, że Nigeryjczyk przebywa na terenie kraju bez zezwolenia.

- Funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej, w trakcie prowadzonych czynności służbowych ustalili, że mężczyzna, oprócz nigeryjskiego paszportu oraz węgierskiego zaświadczenia uprawniającego go do pobytu czasowego na terenie Węgier, nie posiadał jakichkolwiek innych ważnych dokumentów, które pozwalałyby mu legalnie przebywać w Polsce - informuje st. chor. szt. Szymon Mościcki, rzecznik prasowy Śląskiego Oddziału Straży Granicznej.

Mężczyzna tłumaczył się, że przyjechał na Śląsk, by rozpocząć tu studia.

Wykorzystał wojnę na Ukrainie, by dostać się do Polski

Jak ustalili śląscy strażnicy graniczni, cudzoziemiec posłużył się mołdawską wizą krótkoterminową, by najpierw dostać się na terytorium Mołdawii. Stamtąd dostał się na Ukrainę, wykorzystując sytuację związaną z trwającym konfliktem zbrojnym.

- Następnie na podstawie ukraińskiej karty pobytu wjechał przez Ukrainę na terytorium Węgier, gdzie otrzymał zaświadczenie. Tego samego dnia cudzoziemiec dotarł pociągiem na terytorium Polski - relacjonuje st. chor. szt. Szymon Mościcki.

Nigeryjczyk dotarł na Śląsk po kilku dniach podróży. Po sprawdzeniu, że nie posiada on dokumentów uprawniających go do przebywania na terenie Polski, Komendant Placówki Straży Granicznej w Sosnowcu wydał decyzję zobowiązującą go do powrotu w terminie 15 dni.

Przez najbliższe trzy lata, Nigeryjczyk nie będzie mógł również ponownie wjechać na terytorium RP i innych państw z obszaru Schengen.

Mężczyzna został zatrzymany przez strażników granicznych. Teraz musi opuścić Polskę

Nigeryjczyk wpadł w ręce śląskich strażników granicznych. Ch...

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto