Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nikt nie chce kupić budynku po dąbrowskim kinie Ars

Piotr Sobierajski
Dziś na budynku dawnego kina nie ma nawet nazwy Ars.
Dziś na budynku dawnego kina nie ma nawet nazwy Ars. fot. Piotr Sobierajski.
W środku miasta, przy ul. Kościuszki, od prawie trzech lat niszczeje budynek dawnego kina Ars, kiedyś jedynego w mieście. Dawniej wypełniały go tłumy widzów. Dziś miasto nie ma pomysłu na zagospodarowanie przestrzeni wewnątrz, a kiepskie wyniki przynoszą też kolejne próby sprzedaży tej nieruchomości.

[mp]Tymczasem nic nie zapowiada, by ktoś miał ją np. wynająć albo by powstała tu np. scena z prawdziwego zdarzenia, jakiej brakuje w Młodzieżowym Ośrodku Pracy Twórczej.

- To po prostu marnotrawstwo. Albo trzeba obniżyć cenę za ten budynek albo go w końcu jakoś zagospodarować - podkreśla Stanisław Janicki, mieszkaniec śródmieścia. - A tak służy tylko jako ściana dla wielkich reklam, które w ogóle w tym miejscu nie pasują i psują wygląd centrum.

Czy miasto skorzysta z tych porad? Na razie wiele wskazuje na to, że nie. Poprzedni przetarg na sprzedaż budynku byłego kina odbył się 24 września 2010 roku. A w zasadzie miał się odbyć, bo nie wpłynęła wówczas żadna oferta. Wtedy wartość budynku o powierzchni 865 m kw. skalkulowano na 1 mln 109 tys. zł. 121 tys. zł, to cena udziałów w gruncie, a wartość samego lokalu oszacowana została na 987 tys. zł. Każdy, kto jest zainteresowany taką transakcją miał jednak wcześniej wpłacić wadium w wysokości 110 tys. zł.

- Nie było żadnego zainteresowania tym budynkiem - informuje Lucyna Stępniewska z Urzędu Miejskiego. - Podejmiemy jednak jeszcze jedną próbę sprzedaży. Kolejny przetarg został wyznaczony na godzinę 10, na 12 maja - dodaje.

Cena wywoławcza zmieniła się jednak niewiele, bo teraz wynosi 1 mln 77 tys. zł. I wynikła z konieczności przeprowadzenia nowej wyceny, bo poprzednia stała się nieaktualna. Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego teren, gdzie położony jest budynek przeznaczony jest pod usługi i budownictwo mieszkaniowe. Urzędnicy tłumaczą, że nie ponoszą kosztów jego utrzymania, bo jest zamknięty, a media odcięte. A może więc umieścić tu scenę dla MOPT-u?

- Będziemy raczej rozważać rozbudowę budynku MOPT-u przy ul. 3 Maja, ale najpierw musi się zakończyć budowa sali przy Zespole Szkół Muzycznych, który przeniesie się na Mydlice - mówi Henryk Zaguła, wiceprezydent Dąbrowy Górniczej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto