Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oficer rowerowy w Bielsku-Białej nie jest konieczny

Łukasz Klimaniec
KLM
Bielscy urzędnicy nie widzą potrzeby powołania osoby lub zespołu nadzorującego sprawy ważne dla rowerzystów. Cykliści są rozżaleni.

Jeśli ktoś sądził, że po uruchomieniu systemu wypożyczalni rowerów miejskich w Bielsku-Białej, budowie górskich ścieżek rowerowych na Koziej Górze, a co za tym idzie rosnącej ilości cyklistów jeżdżących po bielskich drogach, rowerzyści zyskają swojego rzecznika przy bielskim Ratuszu, to gorzko się rozczaruje. Urzędnicy nie planują ani powołania oficera rowerowego, ani zespołów nadzorujących budowę infrastruktury rowerowej w mieście.

- W chwili obecnej nie widzę konieczności tworzenia dodatkowych zespołów roboczych wchodzących w struktury Urzędu Miasta w zakresie w zakresie komunikacji rowerowej, gdyż jednostki miejskie, w tym Miejski Zarząd Dróg w sposób adekwatny do potrzeb rowerzystów realizują politykę rowerowa - informuje Lubomir Zawierucha, zastępca prezydenta Bielska-Białej w odpowiedzi na interpelację radnego Bronisława Szafarczyka, który wnioskował m.in. o powołanie oficera rowerowego.

- Powołanie osoby odpowiedzialnej za koordynację i rozwój ruchu rowerowego mogłoby być wsparciem dla prac tutejszego urzędu.Niemniej jednak należy zauważyć, iż brak takiego stanowiska nie wpływa negatywnie na rozwój komunikacji rowerowej w naszym mieście - podkreśla Lubomir Zawierucha

Zdaniem urzędników rowerzyści w Bielsku-Białej wcale nie mają się źle - w mieście jest ponad 26 km ścieżek rowerowych, które powstają z każdą drogową inwestycją. Lubomir Zawierucha przypomina, że Miejski Zarząd Dróg w Bielsku-Białej regularnie korzysta z opinii użytkowników ścieżek rowerowych przekazywanych przez przedstawicieli Beskidzkiego Towarzystwa Cyklistów.

- Wszelkie uwagi są uwzględniane, o ile jest to możliwe ze względów technicznych i finansowych - zaznacza zastępca prezydenta Bielska-Białej.

Jego zdaniem miasta, na jakie powołał się radny Szafarczyk (m.in. Kraków, Szczecin, Rybnik, Wrocław) to ośrodki większe od Bielska-Białej, w których stanowisko oficera rowerowego jest konieczne. Co ciekawe - o ile bielski MZD rozważy możliwość zaadaptowania wytycznych do projektowania dróg rowerowych z miast, gdzie komunikacja rowerowa jest bardziej rozwinięta, o tyle w tej chwili bielski Ratusz nie widzi konieczności tworzenia dodatkowych zespołów roboczych w zakresie komunikacji rowerowej. Bo MZD realizuje politykę rowerową adekwatnie do potrzeb.

Z tym nie zgadza się Grażyna Staniszewska, pomysłodawczyni bielskich rodzinnych rajdów rowerowych i miłośniczka jednośladów.
- Jest potrzeba powołania takiego zespołu, który trzymałby bezpośredni kontakt z użytkownikami, czyli głównie ze stowarzyszeniami rowerowymi i przenosiłby ich postulaty - uważa.

Jej zdaniem wówczas byłaby szansa strategicznego planowania rowerowych rozwiązań, zamiast budowania kolejnych, krótkich, prowadzących „donikąd”, odcinków ścieżek rowerowych przy okazji drogowych inwestycji. - Oficer rowerowy pilnowałby tych rzeczy - twierdzi.

Jolanta Koźmin z Beskidzkiego Towarzystwa Cyklistów mówi krótko: - W Bielsku-Białej jest potrzebny oficer rowerowy, który powoła radę rowerową i razem wprowadzą standardy wytyczania szlaków rowerowych.

Niewkluczone, że miejsce oficera rowerowego w Bielsku-Białej zajmie komisja ds. audytu infrastruktury rowerowej. Tomasz Ficoń, rzecznik bielskiego urzędu miejskiego wyjaśnia, że jej powołanie jest aktualne. Komisja spełniałaby taką funkcję, jak w większych miastach oficer rowerowy.

Radny Bronisław Szafarczyk zapowiedział złożenie kolejnej interpelacji w tej sprawie.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto