Ogromna kolejka do Medycyny Pracy w Sosnowcu
Ogromna kolejka utworzyła się w czwartek, 18 lipca, przed przychodnią Medycyny Pracy przy ulicy Staszica w Sosnowcu. Odstać trzeba co najmniej kilka godzin. W ogonku stoi młodzież, ale i rodzice absolwentów gimnazjów i szkół podstawowych, którzy naukę będą kontynuować w technikum.
Powód? Uczniowie, którzy dostali się do techników mają zaledwie kilka dni, aby uzyskać zaświadczenie o możliwości uczenia się w danym zawodzie i dołączyć je do dokumentów składanych w szkole.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
- Jestem tu od 6.45 - wylicza pani Anna, która do Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy przyjechała z wnukiem Konradem. Nastolatek ma wykonać m.in. badania wzroku i słuchu.
- We wtorek wnuk dostał skierowanie. Dziś podobno ostatni dzień, żeby zrobić te badania bezpłatnie, a jak nie to na własną rękę, prywatnie. Ale na własną rękę też się nie da, bo dzwoniłam się dowiedzieć: albo nie ma okulisty, albo innego specjalisty. Nawet prywatnie nie da się tych badań załatwić w tak krótkim czasie, a wnuk ma zaświadczenie dostarczyć do szkoły do 24 lipca - mówiła.
- To jest chore, kto to widział w tak krótkim czasie to załatwiać, a podobno na Staszica kierowani są uczniowie z całego powiatu - dodawała pani Anna.
W kolejce stoją uczniowie z Sosnowca, Będzina, Dąbrowy Górniczej, niektórzy przyszli z rodzicami. Atmosfera jest nerwowa, nie pomaga toczący się obok remont torów generujący kurzu i hałas oraz wysoka temperatura.
Kacper dostał się do Technikum nr 8. W kolejce do przychodni stoi od 6.40. - Wczoraj już tu podjechaliśmy, ale o godz. 10. kolejka sięgała do przystanku. Dziś mam drugie podejście. Stoję już ponad trzy godziny, ale dopiero do recepcji, potem jeszcze kolejka do lekarza – opowiadał. Nastolatek czas zabijał słuchaniem muzyki. - Siedziałem też na krzesełku, bo zabrałem ze sobą krzesło turystyczne - dodaje.
Nie wszyscy byli tak przezorni, a wielu uczniów kolejka zaskoczyła.
- Byliśmy uprzedzeni w szkole, żeby z badaniami nie czekać, ale czegoś takiego się nie spodziewałam - mówiła pani Magda, która na badania przyjechała z synem.
- To skandal - dodawali pozostali rodzice, którzy utkwili z dziećmi na Staszica.- Jest upał, hałas, a kolejka rośnie i rośnie. I nie wiadomo, kto kiedy załatwi sprawę i czy w ogóle - dodają.
Dodajmy, że problem nie jest nowy, a kolejki przed Medycyną Pracy w Sosnowcu tworzą się niemal co roku, bo placówki edukacyjne w mieście kierują absolwentów gimnazjów tylko do tego jednego ośrodka.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
a
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?