Olimpiada Sportów Niecodziennych: tym razem pogoda dopisała

Olimpiada Sportów Niecodziennych: takich konkurencji próżno szukać!

- W zeszłym roku mieliśmy do dyspozycji większą łyżkę i było łatwiej przesypać piasek – mówi jeden z uczestników konkurencji. Emocji nie zabrakło jednak i przy rzucie beretem , bo tam najmłodsi musieli przezwyciężyć wiejący dość silnie wiatr, który uniemożliwiał osiąganie imponujących rezultatów. Mimo tego, jeden z najwyższych wyników sięgał niemal 12 metrów! Dzieciaki chętnie zmagały się więc we wszystkich dyscyplinach, również z uwagi na nagrody, czekające na zwycięzców.

Olimpiada Sportów Niecodziennych: pomagają wolontariusze

- Naszym głównym założeniem było sprawienie dzieciom przyjemności. Chcieliśmy zrobić coś nowego, coś, czego jeszcze nie było i stąd właśnie pomysł na tak nietypowe konkurencje. Nie chcieliśmy się powtarzać – odpowiada Magdalena Sobczyk, przedstawicielka fundacji Godne Życie. – Wszystko odbywa się oczywiście z pomocą wolontariuszy. W miarę możliwości biorą oni udział w organizowaniu podobnych imprez i dzięki temu dzieci, które wakacje spędzają w domu, mogą się tu świetnie bawić.

Oprócz wolontariuszy, całość wspierał również zespół z Młodzieżowego Ośrodka Pracy Twórczej, który zadbał o muzyczną oprawę Olimpiady. Jakie jeszcze atrakcje czekały na najmłodszych? Prócz wymienionych już dyscyplin, mogli oni oddać się rysowaniu kredą czy pomalować twarz w wybrany przez siebie wzór.
Kolejna taka Olimpiada Sportów Niecodziennych przewidziana jest już na wtorek - 23 lipca 2013, na którą fundacja serdecznie zaprasza.