Jak przekazują przyjaciele pani Jagody i pana Piotra. ten wyjątkowy małżeński duet, w którym kipiało od błyskotliwego humoru, wspaniałych dyskusji i mądrości, zawsze miał otwarte, serca, umysły i drzwi dla przyjaciół, znajomych i wszystkich, którzy trafiali do Argosa.
Przez kilkadziesiąt lat antykwariat przyciągał książkowych moli, pasjonatów, ludzi spragnionych niezwykłej atmosfery, jaka panowała w tym miejscu. Pewnie wielu z was choć raz tam zawitało, bo było to miejsce, gdzie nie tylko można było coś sprzedać, ale przede wszystkim znaleźć prawdziwe księgarskie perełki. Mieszkańcy aglomeracji mogli tam bowiem zgromadzić swój księgozbiór, sprzedać i kupić podręczniki szkolne, wymienić książki, płyty, mapy, pocztówki, grafiki.
TUTAJ MOŻECIE WESPRZEĆ PANIĄ JAGODĘ
- Niestety, gdy nastały trudne czasy dla niezależnych księgarni i antykwariatów pan Piotr, próbując ratować ich wspólne miejsce do pracy i życia, zaciągnął w banku zobowiązanie, którego nie zdążył już spłacić. Pan Piotr odszedł przedwcześnie, miał mnóstwo planów, marzeń i sił na ich spełnianie. Niestety, nowotwór pokonał go nagle i szybko – czytamy na portalu zrzutka.pl
Pani Jagoda od wielu lat dzielnie znosi natomiast nieuleczalną i postępującą chorobę, jaką jest stwardnienie rozsiane. Nikogo nigdy nie prosiła o pomoc, lecz teraz została sama z chorobą, bez obu miłości swojego życia - Piotra i antykwariatu. W dodatku z długiem, którego nie jest w stanie sama spłacić.
- Dlatego gorąco prosimy wszystkich, którzy mieli szczęście spotkać ich na swojej drodze, w ich antykwariacie, miłośników książek i tak wyjątkowych miejsc, o pomoc finansową i wsparcie – podkreślają przyjaciele pani Jagody i pana Piotra.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?