Podpisało się pod nią ponad 950 osób, uczniów byłych oraz obecnych, ich rodzice, nauczyciele, przyjaciele.
Wszyscy podkreślają, że taka decyzja nie miała żadnych podstaw merytorycznych, ponieważ Robert Strzała jest doskonałym pedagogiem, który nie tylko umiejętnie przekazuje wiedzę i ma bardzo dobry kontakt z wychowankami, ale przede wszystkim przemawia za nim 12-letnie doświadczenie w pracy oraz fakt, że jest nauczycielem dyplomowanym i egzaminatorem maturalnym. Oczekują przywrócenia polonisty do pracy, podania rzeczywistych powodów nieprzedłużenia z nim umowy, a także weryfikacji kryteriów selekcji i zwolnień nauczycieli. Kryteria zastosowane wobec Roberta Strzały, w odczuciu jego obecnych i byłych uczniów dokonały bowiem niesprawiedliwych podziałów . Sama decyzja jest natomiast nieuzasadniona.
Urzędnicy Wydziału Edukacji w Urzędzie Miejskim tłumaczą taką decyzję tym, że po powrocie z urlopu zdrowotnego jednej z polonistek i niemożliwości rozwiązania umowy o pracę z zaangażowaną w działalność związkową pracowniczką biblioteki, także polonistką (nauczycielem kontraktowym), nagle szkoła miała za dużo polonistów. Poza tym poprzedni dyrektor podpisał z Robertem Strzałą umowę tylko do 30 czerwca br., więc nie mógł być ujęty w nowym arkuszu organizacyjnym. - To nieprawda. Wystarczyło dać mi 1/2 etatu. Mam nieco inne poglądy na wizje rozwoju szkoły i stąd takie decyzje - przekonuje Robert Strzała.
Maturzyści zakończyli rok szkolny. Czekają na nich egzaminy maturalne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?