Alicja Mazurek. Jej rodzina robi zdjęcia od ponad 100 lat
Alicja Mazurek ma 67 lat, pochodzi z Pińczowa. Robieniem zdjęć zajmuje się... 60 lat. W przeszłości współpracowała, jako fotoreporterka, z "Echem Dnia". Fotografia to dziedziczne hobby w jej rodzinie, którego początki sięgają grubo ponad 100 lat wstecz.
- Pierwszy aparat dostałam od rodziców w wieku 7 lat. Mój tata miał swój aparat, to samo mama. Aparaty fotograficzne mieli też dziadkowie. Ja jestem już czwartym pokoleniem związanym z fotografią. Pierwszy był pradziadek, który na przełomie XIX i XX wieku przywiózł ze Stanów Zjednoczonych aparat fotograficzny wraz z projektorem filmowym - mówi Alicja Mazurek.
Alicja Mazurek: Przygotowanie wystawy kosztowało mnóstwo pracy
Na wystawie znalazło się około 70 zdjęć, które pani Alicja wykonała w lutym 2024. Są to portrety mieszkanek Pińczowa. Przygotowanie ekspozycji kosztowało sporo pracy, również w sferze... psychologicznej.
- Każda z kobiet była inna. Łączyło je jedno - obawa przed obiektywem. Powoli, powoli, szliśmy jednak do przodu, przełamywałyśmy swoje strachy, bo ja też się bałam. A to dlatego, że fotograf tak samo odczuwa stres, kiedy wie, że jego praca za chwilę będzie oceniana - relacjonuje Alicja Mazurek.
Ostatecznie wysiłek zakończył się wielkim sukcesem. W sobotę, 9 marca, do galerii "U Prażucha" Pińczowskiego Samorządowego Centrum Kultury, przyszedł tłum ludzi. Prócz fotografii Alicji Mazurek, na ścianach można było zobaczyć zdjęcia kobiet-mieszkanek miasta z archiwum kolekcjonera Krzysztofa Polańskiego. Było też nieco zdjęć z prywatnych zbiorów.
"Pińczowianek portret własny". Mieszkanki miasta oglądały się na portretach
- Cztery pokolenia pińczowianek zatrzymane w kadrze przez Alicję Mazurek i niezwykłe fotografie mieszkanek naszego miasta wygrzebane z domowych archiwów. Wystawa „Pińczowianek portret własny” połączyła pokolenia i pokazała wyjątkowość fotografii jako sztuki. Od kilku dni w Galerii „U Prażucha” można podziwiać wystawę, której początek stanowiła społeczna akcja portretowania kobiet - mówi Iwona Senderowska, dyrektor Pińczowskiego Samorządowego Centrum Kultury.
- Wystawa w szczególny sposób ukazuje piękno i sztukę portretów. Mało kto je sobie dziś robi. Otworzyliśmy szeroko drzwi naszego studia cyfrowego i zaprosiliśmy do niego mieszkanki dając im możliwość wykonania swojego portretu "Ja w 2024 roku". Było to także spojrzenie na nas samych innym, kobiecym okiem. Alicja Mazurek z niezwykłą wrażliwością i sztuką portretowania zatrzymała "nas" w kadrze i nasze prawdziwe "ja" - dodaje.
Pińczowskie Samorządowe Centrum Kultury dziękuje wszystkim zaangażowanym w tworzenie niezwykłej wystawy.
- W pierwszej kolejności Alicji Mazurek, która całkowicie społecznie i z potrzeby serca poświęciła swój czas tworząc portrety. Dziękujemy wam, które miałyście odwagę stanąć przed obiektywem. Dziękujemy osobom, które wypożyczyły archiwalne zdjęcia. Były to: Alicja Mazurek, Barbara Jaworska, Ewa Walczak, Anna Ciszek, Danuta Próchniewska, Barbara Górzyńska, Hanna Mitka-Marszalik, Monika Strojna, Halina Młotkowska, Zofia Kozak - podsumowuje Iwona Senderowska.
Wystawę można oglądać w holu głównym Pińczowskiego Samorządowego Centrum Kultury.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?