Podopieczni Domów Pomocy Społecznej wystąpili w PKZ

Już po raz 12. w mieście odbywa się Ogólnopolski Festiwal Zespołów Artystycznych Domów Pomocy Społecznej. Przyjechało kilkaset osób.

Na ile starczyło sił

Na deskach dąbrowskiego Pałacu Kultury Zagłębia prezentują swoje artystyczne umiejętności. Największa w mieście sala już pierwszego dnia festiwalu pękała w szwach, bo chętnych, żeby zobaczyć występy nie brakowało.

- Wystarczy wiedzieć czym są domy pomocy społecznej i kim są ich podopieczni, żeby nie mieć żadnych wątpliwości, że warto tutaj przyjść i zobaczyć, co potrafią. Jednak to nie jest tak, że w mieście ktoś się lituje nad niepełnosprawnymi osobami i z tego powodu godzi na organizację festiwalu. Ci ludzie po prostu wiele potrafią, a integrowanie środowiska osób niepełnosprawnych ze zdrowymi też nie jest bez znaczenia - zaznacza Andrzej Bęben, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej.

Przygotowania do występów nie były łatwe. Trzeba było poświęcić mnóstwo czasu na to, żeby jak najlepiej wypaść podczas występu. Chwile na scenie poprzedzały całe tygodnie przygotowań. Trzeba było dobrze opanować tekst, nauczyć się choreografii, uszyć albo kupić strój.

Konfrontacja krajowa

- Przygotowania trwały dosyć długo. Czasem były takie dni, że naszym podopiecznym bardziej się chciało ćwiczyć, innym razem mniej. Sytuacja się poprawiła, gdy sami zobaczyli, że coś zaczyna im wychodzić, że te próby mają sens i coś dają - opowiada Alina Pietrasik, która do Pałacu przyszła z podopiecznymi dąbrowskiego Domu Pomocy Społecznej.

Konkurencja była spora, bo do Dąbrowy Górniczej przyjechały zespoły z całej Polski. Byli podopieczni Domów Pomocy Społecznej, Warsztatów Terapii Zajęciowej, Środowiskowych Domów Samopomocy i Dziennych Domów Pomocy Społecznej między innymi z Białegostoku, Będzina, Bielska, Bytomia, Chorzowa, Cieszyna, Częstochowy, Gliwic, Iwonicza, Krakowa i Nowego Sącza.

Po prostu żywioł

Żeby jakoś zapanować nad żywiołową publicznością i gośćmi organizatorzy skorzystali z pomocy harcerzy.

- Staramy się pomagać właściwie we wszystkim. Wiele jest tutaj osób niepełnosprawnych fizycznie, więc pomagamy im wejść do sali. W czasie przerw występujemy na scenie, żeby jakoś zająć im czas. Będziemy też pomagać przy roznoszeniu posiłków. Taka forma pomocy jest dla nas ważna, bo uczymy się jak rozmawiać i traktować ludzi, którzy trochę się od nas różnią, chociażby tym, że są niepełnosprawni - mówi Anna Gaca.

Festiwal Zespołów Artystycznych DPS zakończy się dzisiaj o godzinie 17.