Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogłoski o likwidacji komisariatu zmobilizowały mieszkańców Strzemieszyc do protestu

PATRYCJA STRĄK
Dyżurny strzemieszyckiego komistariatu nadal przyjmuje wszystkie zgłoszenia od mieszkańców. I tak już pozostanie. Fot. Olgierd Górny
Dyżurny strzemieszyckiego komistariatu nadal przyjmuje wszystkie zgłoszenia od mieszkańców. I tak już pozostanie. Fot. Olgierd Górny
Wszystko zaczęło się w Niedzielę Palmową, gdy proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Strzemieszycach poprosił o policyjne zabezpieczenie procesji.

Wszystko zaczęło się w Niedzielę Palmową, gdy proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Strzemieszycach poprosił o policyjne zabezpieczenie procesji.

- Odpowiedziano mi na komisariacie, że nie da rady, ponieważ jest za mało policjantów. Zasugerowano także, że taka niewielka obsada jest spowodowana likwidacją komisariatu. Nie ma się co dziwić, że takie informacje wzburzyły nie tylko mnie, ale głównie mieszkańców Strzemieszyc, którzy dzięki temu komisariatowi mogli czuć się bezpieczniej - wyjaśnia ksiądz, Jan Gaik.

Wzorem proboszcza z ościennej parafii w Sosnowcu - Kazimierzu, który wraz z wiernymi sprzeciwił się przeniesieniu i połączeniu tamtejszych komisariatów, proboszcz strzemieszyckiej parafii także z wiernymi postanowił rozpocząć akcję.

- Podczas nabożeństw w święta Wielkiej Nocy zebraliśmy podpisy. Było ich około 1200. Przekazałem je na ręce prezydenta miasta, który był bardzo zadowolony z mobilizacji mieszkańców wokół tak istotnej sprawy dla dzielnicy. Obiecał nam w tym naszym sprzeciwie pomóc. Tym bardziej, że mieliśmy na przykład ostatnio włamanie do kościoła. Sprawca wybił witraż, wtedy też włączył się alarm, a dyżurny na komisariacie widział jak złodziej ucieka. Nie mógł jednak nic poradzić, bo radiowóz musiałby być wzywany z centrum miasta. Wiadomo, że nim by przyjechał, to sprawca i tak by uciekł - wyjaśnia ksiądz Gaik.

Władze Dąbrowy Górniczej, oczywiście, zainteresowały się sprawą i zapytały o rzekomą likwidację komendanta miejskiej policji.

- W piśmie do władz miasta wyjaśniłem, że to jakaś pomyłka. Nie miałem i nie mam zamiaru likwidować jednostki policyjnej w dzielnicy Strzemieszyc - wyjaśnia młodszy inspektor Józef Zieliński, komendant KMP w Dąbrowie Górniczej.

Informacja o likwidacji komisariatu miała jednak swoje podłoże. Strzemieszyckiemu komisariatowi przydzielonych jest 25 etatów: 5 oficerów dyżurnych, 6 dzielnicowych oraz 12 funkcjonariuszy do zadań patrolowo-interwencyjnych.

- Prawdą jest, że z uwagi na bardziej widoczne zagrożenie bezpieczeństwa w centrum miasta, byłem zmuszony czasowo oddelegować 7 funkcjonariuszy, którzy zostali włączeni do Referatu Patrolowo?Interwencyjnego Sekcji Prewencji KMP. Jednocześnie także poleciłem, aby nadal dzielnica Strzemieszyce objęta była systemem patrolowo-interwencyjnym, adekwatnie do występujących w tym rejonie zagrożeń - wyjaśnia komendant Zieliński.

Na czas określony oddelegowano również zastępcę komendanta komisariatu, uważając że będzie w komendzie miejskiej bardziej przydatny.

- Znając operatywność komendanta Komisariatu Policji nr 1 mogę stwierdzić, że nie wpłynie to na pogorszenie się nadzoru służbowego nad podległymi mu policjantami - dodaje komendant.

W statystykach policyjnych Strzemieszyce uchodzą za jedną ze spokojniejszych dzielnic.

- Możemy się cieszyć, że informacja o likwidacji, okazała się nic nie warta. Po rozmowie z komendantem policji, który zapewnił, że nie ma zamiaru likwidować posterunku, mieszkańcy mogą być spokojni - wyjaśnia Krystyna Szaniawska, radna ze Strzemieszyc.

Prawdą jest też, że radiowóz interwencyjny obsługujący teren Strzemieszyc, rozpoczyna
i kończy służbę w Komendzie Miejskiej Policji. Ale strzemieszyccy dzielnicowi zostali wyposażeni także w służbowy samochód, hunday?a atosa.

- Policjanci oddelegowani tymczasowo, będą sprawować służbę na terenie Strzemieszyc. Przez pewien czas muszą wspomagać policjantów w centrum miasta, tym bardziej, że w maju będziemy zabezpieczać wiele imprez masowych - dodaje komendant.

Młodszy inspektor Józef Zieliński, komendant dąbrowskiej
Komendy Miejskiej Policji:

- Praca jednostki policyjnej w Strzemieszycach jest nieodzowna dla mieszkańców, w przeciwnym wypadku byliby zmuszeni nawet w drobnych sprawach udawać się do odległej Komendy Miejskiej. W związku z tym podkreślam, że trwajace przeszeregowanie ma jedynie przyczynić się do efektywniejszego wykorzystania sił policyjnych w całym mieście i nie można tych zmian traktować jako likwidację jednostki policyjnej.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto