Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogoria III wycinka drzew: odwołanie mieszkańców do SKO

PAS
Wycinka drzew nad Pogorią III zaskoczyła mieszkańców
Wycinka drzew nad Pogorią III zaskoczyła mieszkańców Lucyna Nenow
Pogoria III wycinka drzew. Wiele wskazuje na to, że postępującej w ekspresowym tempie wycinki 977 drzew nad jeziorem Pogoria III nie da się już powstrzymać. Pozytywem całej sytuacji jest jednak to, że po raz kolejny mieszkańcy miasta i regionu potrafią powiedzieć stanowcze "nie" kontrowersyjnym decyzjom i szybko zorganizować protest.

Pogoria III wycinka drzew: odwołanie mieszkańców do SKO

Taka akcja przyniosła swój skutek w przypadku wycinki drzew i krzewów pod ALDI w centrum miasta, bo urzędnicy dość szybko wycofali wtedy z oferty inwestycyjnej wszystkie zielone tereny miejskie. Ich przeznaczenie i wykorzystanie ma być także konsultowane z mieszkańcami. W przypadku Pogorii III takich konsultacji znów zabrakło.

Dąbrowianie się nie poddają, choć odpowiedź prezydenta miasta Zbigniewa Podrazy, nie pozostawia raczej złudzeń. - Niestety wiele wskazuje na to, że drzew nie da się już uratować. Wycinka idzie bowiem bardzo szybko i w piątek ma być po wszystkim - mówi Przemysław Ogłaza, który jako jeden z pierwszych zorganizował protest przeciwko wycince drzew, podobnie jak w przypadku ALDI. - Szkoda, bo takie decyzje i działania są dla większości dąbrowian niezrozumiałe. Robiliśmy co w naszej mocy, by zablokować wycinkę. Złożyliśmy skargę do Samorządowego Kolegium Odwoławczego na decyzję, która zezwałała na wycinkę drzew. Czekamy na odpowiedź, Nagłośnilismy też sprawę w mediach - dodaje.

Dziś wystarczy tylko przejść się nad brzegami jeziora, by spotkać zaskoczonych i rozgoryczonych z takiego obrotu sprawy spacerowiczów. – A co tu dużo mówić. Skandal i tyle. Dębowa Dąbrowa, Zielona Dąbrowa. Puste hasła i slogany, za którymi stoi tylko czyjś interes. Bo ani dla mnie, ani w moim imieniu to się nie dzieje. Nikt nie pytał mnie o zdanie w tej kwestii – mówi Mariusz Białek. – Plaże i owszem może trzeba byłoby poszerzyć, ale wszystko należy robić z głową. By to się stało wystarczyło skupić się na fragmencie linii brzegowej, wyciąć pięćdziesiąt, góra sto rzeczywiście chorych drzew. I koniec – dodaje Elżbieta Jaworska.

Miasto nadal jednak obstaje przy swoim, twierdząc, że trzeba było reagować na to, co dzieje się z drzewostanem nad Pogorią III. Dąbrowianom trudno jednak zrozumieć skalę tego przedsięwzięcia, które obejmuje ponad 3 kilometry, aż do kąpieliska na Piekle. Nie chcą wiosną i latem wdychać zapachu rozpałki do grilla, dymu. Dziwi ich także tłumaczenie władz miejskich, które mówią coś o zagrożeniu życia, o tym, że drzewa stoją w wodzie.

– Przez ostatnich trzydzieści lat nikt nie ruszał tych drzew i wszystko było w porządku. Wiatry, zimy, upały. Jak stały, tak stoją. Nikomu nic się nie stało. A kto da gwarancję, że po wycince też się jakieś drzewo na kogoś nie przewróci? Nikt. To jest natura, przyroda. Wszystko się może zdarzyć, ale to nie usprawiedliwia wycinki na taką skalę – mówią zgodnie dąbrowianie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto