Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogotowie strajkowe w ArcelorMittal Poland i spółkach zależnych. Związkowcy chcą uruchomienia wielkiego pieca w Krakowie

Piotr Sobierajski
Piotr Sobierajski
Dziś działa wielki piec w oddziale ArcelorMittal Poland w Dąbrowie Górniczej, który został wyremontowany w 2018 roku
Dziś działa wielki piec w oddziale ArcelorMittal Poland w Dąbrowie Górniczej, który został wyremontowany w 2018 roku Karina Trojok
Związkowcy „Sierpnia 80” domagają się ponownego uruchomienia wielkiego pieca w krakowskiej hucie im. Sendzimira. Ogłosili właśnie pogotowie protestacyjno-strajkowe. I to nie tylko w małopolskim zakładzie, ale we wszystkich oddziałach ArcelorMittal Poland i w spółkach zależnych. Sytuacja jest napięta, na środę 21 października zaplanowane zostały kolejne rozmowy z właścicielami ArcelorMittal Poland.

WZZ „Sierpień 80” zastrzega jednocześnie, że użyje wszelkich dostępnych metod w obronie krakowskiego zakładu i miejsc pracy. Obecnie stal wytapiana jest bowiem tylko w zakładzie w Dąbrowie Górniczej.

- Kategorycznie wzywamy władze ArcelorMittal Poland do natychmiastowego wycofania się z decyzji o wygaszeniu wielkiego pieca i zamknięciu stalowni huty w Krakowie. Przez lata koncern dzięki ciężkiej pracy ludzi osiągał ogromne zyski, a dziś jedną decyzją twierdzi, że są zbędni i wyrzuca ich na bruk. Jest to karygodne i stoi w całkowitej sprzeczności ze społeczną odpowiedzialnością biznesu – podkreślają związkowcy z „Sierpnia 80”.

Związkowcy skierowali także specjalny list do premiera rządu RP Mateusza Morawickiego, domagając się m.in. mniejszej uległości wobec Brukseli oraz narzucanych limitów emisji CO2. To wszystko skutkuje bowiem ogromnymi kłopotami branży hutniczej w Polsce.

- Wolny Związek Zawodowy „Sierpień 80” z niepokojem dostrzega początek końca hutnictwa w Polsce. Alarmowaliśmy już ponad rok temu, że koncern ArcelorMittal będzie dążył do likwidacji części produkcyjnej Huty Sendzimira w Krakowie – wielkiego pieca i stalowni. Nie wzbudziło to wówczas niestety, najmniejszego nawet zainteresowania z Pana strony, choć hutnicy tak na nie liczyli. Byli przekonani, że wykaże Pan troskę o tak ważną gałąź przemysłu w Polsce, jaką bez wątpienia jest hutnictwo – piszą w liście do premiera związkowcy.

Jak podkreślają, ostrzegali, że dewastatorska polityka klimatyczna doprowadzi do brutalnego niszczenia polskiego przemysłu. Wzywali do bezkompromisowego przeciwstawienia się jej. Tak się niestety nie stało.

- Jasne jest, że przy epidemicznych ograniczeniach zgromadzeń publicznych do 10 osób, teraz nie dojdzie do spektakularnych i masowych protestów. Wściekłość będzie jednak narastać i eksploduje z opóźnieniem. Może za trzy lata, gdy będą kolejne wybory. Może dużo wcześniej – deklarują związkowcy.

Co na to wszystko właściciele ArcelorMittal Poland?

- Cały czas rozmawiamy ze stroną związkową. W ubiegły piątek spotkaliśmy się z trzema związkami zawodowymi z Krakowa i dyskutowaliśmy nad wszystkimi możliwymi rozwiązaniami dla pracowników krakowskiej części surowcowej, którzy nadal pozostają bez zajęcia – mówi Marzena Rogozik z biura prasowego ArcelorMittal Poland.

- Razem ze związkami zawodowymi mamy ten sam cel - priorytetem dla nas jest teraz to, by jak najszybciej znaleźć rozwiązania dla wszystkich osób przebywających na postojowym. Kolejne spotkanie zaplanowane jest na środę 21 października. W Krakowie nadal pracuje koksownia i część przetwórcza - dwie walcownie i linia ocynkowania i malowania blach. Właśnie w tych zakładach, a także w naszych spółkach zależnych będziemy szukać możliwości zatrudnienia dla pracowników części surowcowej – dodaje.

Jak na początku października br. poinformował Sanjay Samaddar, prezes zarządu i dyrektor generalny ArcelorMittal Poland, skoncentrowanie produkcji surówki żelaza w dwóch wielkich piecach w oddziale w Dąbrowie Górniczej pozwoli zwiększyć konkurencyjność kosztową.

- Chcemy nadal produkować stal w Polsce i kontynuować dostawy na rzecz naszych klientów w oparciu o schemat, który zakłada funkcjonowanie części surowcowej tylko w jednej lokalizacji. Będziemy blisko współpracować z naszymi partnerami społecznymi, aby wypracować możliwie najlepsze rozwiązania dla pracowników, których dotyka ta decyzja – wyjaśnił Sanjay Samaddar.

Koksownia w krakowskim oddziale ArcelorMittal Poland będzie pracowała nadal, tak jak i część przetwórcza huty, w którą firma w ostatnich pięciu latach zainwestowała 500 mln zł.

Slaby (półprodukty) na potrzeby krakowskich walcowni będą pochodziły głównie ze stalowni w Dąbrowie Górniczej. W tym zakładzie firma planuje inwestycje o wartości 180 mln zł w projekty zwiększające moce produkcyjne i umożliwiające wytworzenie takich gatunków stali, które będą używane w dalszej produkcji stali o ziarnie zorientowanym.

W sześciu oddziałach ArcelorMittal Poland - pięciu hutach m.in. w Dąbrowie Górniczej i Sosnowcu - oraz Koksowni Zdzieszowice - pracuje obecnie około 11 tys. osób.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto