W Dąbrowie Górniczej od piątku do dziś doszło do 18 kolizji oraz 5 wypadków. Obecnie najtrudniejsza sytuacja panuje na DK 94, która była od rana przez dłuższy czas zablokowana w kierunku Krakowa i Olkusza.
- Tam na skrzyżowaniu z drogą wojewódzką doszło do zdarzenia drogowego z udziałem tira. Droga krajowa nr 94 w kierunku Olkusza i Krakowa była nieprzejezdna. Teraz sytuacja powoli się normuje, ale ruch jest spowolniony - mówi podkom. Bartłomiej Osmólski z Komendy Miejskiej Policji w Dąbrowie Górniczej.
Od sobotniego wieczoru, kiedy pojawiły się pierwsze obfite opady śniegu, pługi i piaskarki odśnieżając dąbrowskie ulice pokonały ponad 6,6 tysiąca kilometrów, rozsypując prawie 500 ton soli. 25 tonami piasku zostały posypane dąbrowskie chodniki. Jak informuje miasto 30 pługopiaskarek i ciągników z pługami oraz ponad 100 pracowników na każdej ze zmian zmaga się ze skutkami śnieżyc, jakie w weekend nad nasz region przyniósł niż Brygida. Średnio w ciągu ostatniej doby spadło 12 cm śniegu, ale są miejsca, gdzie było go o wiele więcej. Podobnie sytuacja wygląda w poniedziałek, kiedy po nocnych opadach znów na drogi wyjechał sprzęt do odśnieżania. Przejazd większością dróg w całym regionie dziś rano był mocno spowolniony.
– W pierwszej kolejności skupiamy się na drogach objętych I i II kategorią odśnieżania (drogi ekspresowe, krajowe, wojewódzkie i główne arterie miasta) stopniowo przenosząc się na drogi bardziej lokalne – mówi Roman Zalas, zastępca naczelnika Wydziału Infrastruktury Miejskiej w dąbrowskim Urzędzie Miejskim.
Zgłoszenia dotyczące zaśnieżonych i oblodzonych gminnych dróg i chodników przyjmuje ALBA MPGK pod numerem 600 405 627.
Śnieg sypie w poniedziałek 12 grudnia nadal, więc trzeba uważać, wybierając się samochodem w podróż do pracy, sklepu czy na wizytę u lekarza. Aktualnie zakorkowana jest droga krajowa nr 86 zarówno od strony Siewierza w kierunku Będzina i Wojkowic, jak i w przeciwną stronę.
- Taka sytuacja spowodowana jest nie tylko trudnymi warunkami na drogach, ale także pracami drogowymi na DK 86 oraz zwężeniem w rejonie mostku koło Preczowa. To wszystko sprawia, że ruch jest faktycznie dość mocno spowolniony – przyznaje sierż. sztab. Marcin Szopa z będzińskiej policji.
Jak dowiedzieliśmy się w Komendzie Powiatowej Policji w Będzinie kolizji w weekend było nieco więcej niż zwykle, natomiast obyło się na szczęście bez groźnych wypadków.
- Sytuacja nie wygląda pod tym względem najgorzej. W sobotę 10 grudnia, kiedy zaczął padać śnieg, odnotowaliśmy w powiecie trzy kolizje. W niedzielę było ich już 10, natomiast w dziś w poniedziałek na razie na drogach w powiecie będzińskim doszło do dwóch takich zdarzeń drogowych – informuje sierż. sztab. Marcin Szopa.
W całym kraju strażacy odnotowali około 600 interwencji, spowodowanych takimi, a nie innymi warunkami atmosferycznymi. Padający śnieg i minusowa temperatura sprawiła, że wiele razy musieli udrożniać jezdnię, na której pojawiły się oberwane gałęzie czy powalone drzewa.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?