Powrócą do Nemo

Po tragicznym wypadku autokaru wiozącego uczniów Szkoły Podstawowej nr 27 w Błędowie z zajęć na pływalni na wniosek dyrektorów wszystkich placówek oświaty w mieście program usportowienia dzieci i młodzieży poprzez pływanie został tymczasowo zawieszony.

Zgodnie z podpisaną przez gminę z dąbrowskim aquaparkiem umową zajęcia na basenach są finansowane corocznie z budżetu gminy. Pojawił się więc problem, jak dalej będą wyglądały rozliczenia, skoro nikt z uczniów nie korzysta z nauki pływania pod opieką ratowników. — Czy kwota 250 tys. zł zostanie w jakikolwiek sposób zweryfikowana i czy Nemo nie będzie miało obiekcji, że umowa została zawieszona — pyta radny Zbigniew Łukasik.

Jak wyjaśnia wiceprezydent miasta Ryszard Fornal program został wstrzymany chwilowo za zgodą wszystkich stron. — Odbyło się spotkanie przedstawicieli Nemo, władz miasta i sosnowieckiej delegatury Kuratorium Oświaty, gdzie wspólnie zastanawialiśmy się nad zmianą pewnych dotychczasowych jego założeń.

— Program będzie dalej realizowany jeszcze w tym roku. Nastąpi tylko ustalenie nowego harmonogramu godzin korzystania z zajęć na basenach. Tak, by nie kolidowały one ze szkolnym planem lekcji w poszczególnych placówkach — wyjaśnia Krzysztof Tamborek, dyrektor zarządzający Nemo.

Dotychczas z programu usportowienia dzieci i młodzieży przez pływanie w dąbrowskim aquaparku skorzystało do momentu jego wstrzymania 3 tys. 525 uczniów. Jak się okazuje na zajęciach mogłoby pojawić się ich jeszcze ponad dwa razy tyle.