Przenosiny policji w Dąbrowie Górniczej. Dzielnicowi do Ząbkowic i KMP

Dąbrowskich dzielnicowych nie zastaniecie już w budynkach przy ul. Kościuszki i III Powstania Śląskiego. Od wtorku ich nową siedzibą jest Komenda Miejska Policji przy ul. Piłsudskiego 11. Dzielnicowi ze Strzemieszyc Wielkich przenieśli się natomiast do Komisariatu w Ząbkowicach. Skąd takie zmiany? To odgórne decyzje KWP, dotyczące oszczędności w policyjnych budżetach, a jednocześnie impuls, by dzielnicowi spędzali więcej czasu w terenie.

Jesteśmy gotowi

Dąbrowianie martwią się jednak, czy teraz łatwiej będzie spotkać dzielnicowego, skoro swoją "bazę" będą mieć w KMP. - To gdzie my ich teraz znajdziemy? Stamtąd mają przecież dalej do osiedli i posesji, którymi się opiekują - mówią zgodnie mieszkańcy. Policjanci zapewniają jednak, że mogą czuć się bezpieczni. - Ta zmiana ma sprawić, by dzielnicowi jak najwięcej czasu spędzali w terenie, a sprawy biurowe zajmowały im jak najmniej czasu - przekonuje Mariusz Miszczyk, rzecznik dąbrowskiej policji. - Dotychczas dzielnicowi dyżurowali rano i popołudniami w Gołonogu i w centrum, czekając na zgłoszenia mieszkańców. Teraz będą mieli więcej czasu, by kontrolować, co dzieje się w ich rejonach. Nie oznacza to, że wszyscy jednocześnie ruszą w teren. Część z nich musi np. wypełniać wnioski o ukaranie, dokumenty, dlatego na miejscu w KMP zawsze będzie ktoś, do kogo można się zgłosić. Taki dzielnicowy sporządzi wtedy notatkę, dotyczącą konkretnej sprawy i przekaże ją koledze - dodaje. Nie zmieniły się też nr telefonów. Do I Rewiru Dzielnicowych Centrum można dodzwonić się pod nr tel. 32 63-94-306, a do II Rewiru Dzielnicowych Gołonóg 32 63-94-303. Do dzielnicowych w Ząbkowicach należy dzwonić pod nr tel. 32 63-99-610.

Muszą być efekty

Czy taka rewolucja zmieni też podejście miasta do współpracy z policjantami? Zwłaszcza, że to z miejskiego budżetu finansowanych jest 20 etatów dzielnicowych, a samorząd wspiera też KMP finansowo, np. przy zakupie radiowozów. - Nie wyobrażamy sobie sytuacji, by te zmiany spowodowały to, że dzielnicowi więcej czasu będą spędzać za biurkami niż w terenie - podkreśla Marcin Bazylak, pełnomocnik prezydenta miasta. - Jeśli będą widoczni w swoich rejonach, pomocni mieszkańcom, to oczywiście dalej będziemy wspierać KMP. Wszystko musi zostać dobrze zorganizowane - dodaje.