18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PTTK Dąbrowa Górnicza: wycieczki dalekie i bliskie w 1987 roku

Piotr Sobierajski
Wyprawy koła PTTK Rojnik z 1987 roku. Na zdjęciach niemal cała Polska
Wyprawy koła PTTK Rojnik z 1987 roku. Na zdjęciach niemal cała Polska
PTTK Dąbrowa Górnicza. Dzisiaj ponownie wracamy do wędrówek z mieszkańcami Dąbrowy Górniczej, którzy począwszy od lat 70. minionego wieku przemierzali wzdłuż i wszerz całą Polskę. Tymi śmiałkami byli członkowie koła PTTK Rojnik na Osiedlu Hutnik w Gołonogu, działającego przy oddziale PTTK-u Huty Katowice.

PTTK Dąbrowa Górnicza: wycieczki dalekie i bliskie w 1987 roku

Może rozpoznacie się na tych zdjęciach, może braliście udział w jednej z licznych wypraw? Jeśli tak, czekamy na kontakt.

W tamtych czasach wszyscy chętnie wybierali się w góry, zwiedzali zabytki w miastach bliższych i dalszych. Była to duża frajda, a przede wszystkim aktywne i ciekawe spędzanie wolnego czasu. Dlatego nie dziwiło wtedy nikogo, że chętnych do wyjazdów było sporo.

– Pamiętam, że jedną z ciekawych form turystyki były również złazy spółdzielni mieszkaniowych. Wspólnie spotykaliśmy się z mieszkańcami bloków w Czeladzi, Katowicach, Tychów czy Katowic. Przeważnie takie spotkania odbywały się na Jurze. Do tego często zapuszczaliśmy się w Bieszczady. Były to np. takie 11-dniowe wyjazdy, kiedy poznawaliśmy uroki tamtych miejsc. Przez cały czas wędrowaliśmy z „domem” na plecach – podkreśla Józef Dziura. – Warto także podkreślić, że w czasie złazów spółdzielni mieszkaniowych po raz pierwszy wędrowały z nami wspólnie dzieci niepełnosprawne. Zazwyczaj zamknięte w czterech ścianach, pozbawione możliwości poznawania świata. Tutaj wszystko wyglądało inaczej. Byli odpowiednio przygotowani opiekunowie, były stworzone świetne warunki właśnie dla dzieci i młodzieży, które poruszały się na wózkach. Specjalnie dla nich przygotowane były zawsze krótsze trasy. Do tego oczywiście nie zabrakło gier i zabaw – mówi Maria Petlik.

PTTK Dąbrowa Górnicza: było też całkiem zabawnie

Wielkim przeżyciem dla wszystkich była także możliwość podziwiania w akcji zawodników, którzy startowali w rajdzie enduro w Szklarskiej Porębie. Trzeba bowiem przyznać, że w czasach PRL-u takich imprez nie było wiele. Podczas górskich wypraw nie brakowało również wielu humorystycznych sytuacji. Takie, jak ta w Beskidzie Sądeckim. – Hasłem, na które reagowali wszyscy było „koryto”. Wtedy wiadomo było, że czeka na wszystkich jedzenie. Jeden z naszych młodszych podopiecznych poczuł się jednak źle, narzekał na bóle brzucha. Postanowiłem mu pomóc starą, sprawdzoną metodą. Przygotowałem pięćdziesiątkę wódki z pieprzem. No i pomogło. Kiedy reszta dowiedziała się o takim „lekarstwie” z miejsca ustawiła się kolejka chorych, których także nagle rozbolał brzuch. Kiedy stwierdziłem jednak, że znalazły się krople żołądkowe i te będą im aplikowane, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki wszyscy wyzdrowieli – wspomina Piotr Sikorski.

Kolejna kronika, dokumentująca wyprawy dąbrowian pochodzi z 1987 roku. Możemy w niej zobaczyć m.in. zdjęcia z wypraw do Warszawy, Żelazowej Woli, Kielc, a także wielu innych zakątków naszego kraju. Są więc także Mazury, Czorsztyn, Olkusz, Karpacz, Jelenia Góra, Morskie Oko i Gubałówka (te zdjęcia oglądacie w galerii). W sumie w 1987 roku odbyło się: 9 wycieczek krajoznawczych, 5 pieszych rajdów górskich, 13 pieszych rajdów nizinnych. W wyjazdach wzięło udział 620 osób.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto